Wybuchy petard i rakiet to koszmar dla psów. Około godziny 16 jedna z mieszkanek zauważyła psiaka biegającego w okolicy ulicy Kujawskiej i 11 Listopada. Próbowała go złapać, ale pies nie dał się.
– Jest młody, samiec, czerwona obroża z tłoczonymi łapkami. Nie udało mi się go złapać. Cały się trzęsie z zimna. Proszę udostępniajcie może znajdzie się właściciel. Jest strasznie zimno, szkoda psiaka – pisze pani Maja.