Szósta edycja Ragnaroka już za nami. Emocji nie brakowało. Do Świnoujścia przyjechali najlepsi grapplerzy w kraju, mistrzowie Polski, świata i Europy. Było kilka zaskakujących rozstrzygnięć.
– Chociaż w poszczególnych grupach byli oczywiście faworyci, to na Ragnaroku każdy może wygrać z każdym. Już wcześniej bywało, że utytułowani fighterzy odpadali we wczesnej fazie turnieju. Czasami decyduje forma dnia – tłumaczą organizatorzy z Berserkers Team Świnoujście.
W finale NO GI -84 kg (była to najsilniejsza z grup, w której już po pierwszy walkach odpadły wielkie nazwiska, tj. Marcin Held oraz Marcin Bandel – aczkolwiek w dyskusyjnych i pechowych okolicznościach) Piotr Fręchowicz zdusił trójkątem Jakuba Zajkowskiego. P. Fręchowicz otrzymał także nagrodę organizatora za najefektywniejsze poddanie turnieju. Kacper Rot zwyciężył w dywizji -71 kg NO GI poddając Janusza Andrejczuka duszeniem trójkątnym rękoma. W finale dywizji GI -77 kg Jędrzej Loska pokonał poprzez duszenie Roberta Henka. W finale GI -94 kg podobnie jak rok temu spotkali się Adam Wardziński oraz Jarosław Ogiegło. Wtedy wobec braku poddania z jednej i drugiej strony obaj zawodnicy podzieli się najwyższym miejsce na podium. Tym razem A. Wardziński wygrał po poddaniu rywala duszeniem krzyżowym kimonem. Zwycięzca kategorii GI – 94 kg został także uznany za najlepszego zawodnika turnieju.
Głównym organizatorem turnieju był LUKS Berserker’s Team Świnoujście oraz Klub Motocyklowy 96MC Poland. Patronat honorowy nad imprezą objął: Prezydent Świnoujścia, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego oraz Polski Związek Ju Jitsu. Głównymi sponsorami turnieju były Extreme Hobby oraz Ground Game.
Berserkers Team Świnoujście
fot. NO MERCY
◯∵△◠∋ ∴ ☠ temu
14 grudnia 2015 na 14:40
Obrzydliwe jest oglądanie ocierających się o siebie półnagich mężczyzn.