Już są! Po remoncie i gruntownej konserwacji płyty z falochronu wschodniego (obecnie centralnego) zostały wmurowane w mur oporowy i od dziś można je podziwiać w całej okazałości. Pierwsza z granitowych płyt, wmurowana w ścianę z kamieni, upamiętnia wizytę która Prus w Świnoujściu w 1820 roku i rozpoczęcie budowy świnoujskich falochronów. Warto przypomnieć, że ta inwestycja otworzyła możliwość rozwoju dla portów w Świnoujściu i Szczecinie, a kamienne falochrony do dnia dzisiejszego służą pierwotnemu celowi- czyli zachowania żeglowności ujścia Świny.
O ile pierwsza z tablic była dostępna i widoczna cały czas, druga która upamiętniała zakończenie prac w 1829 roku przez kilkadziesiąt lat „zasłaniała” gruba warstwa betonu. Dzięki inicjatywie Zdzisława Okoniewskiego i Urzędu Morskiego, kilkanaście miesięcy temu tablice ponownie odkryto, zdemontowano i po konserwacji wmontowano w ścianie falochronu – tuż na jego początku. Dlaczego w tym miejscu, a nie w pierwotnych lokalizacjach? By można było podziwiać te tablice nawet wtedy, gdy jedna z największych atrakcji turystycznych jakich jest falochron nie zostanie przed turystami zamknięta. – Takie są niestety plany portu. Zarząd ze Szczecina zamierza dobudować do falochronu nabrzeże na którym – według jednego z wariantów- mają być składowane np. ładunki masowe ( np. węgiel). – mówi jeden z pracowników Urzędu Morskiego.
W 2013 roku odkryto płytę (jedną z dwóch) , którą umieszczono w falochronie na pamiętke zakończenia budowy. Płyta została zdemontowana, wykonanno jej konserwacje.
Mimo, że oficjalne odsłonięcie tych pięknych zabytków – kamiennych świadków burzliwej historii naszego miasta planowane jest na 17 grudnia, już dziś polecamy naszym mieszkańców wycieczkę na falochron centralny. Póki jest otwarty! Bezcenny zabytek waży kilka ton, wykonany jest z granitu i przez kilkadziesiąt ostatnich lat był „ukryty” pod grubą warstwą betonu. Tablica ma wielkość 250 cm na 100 cm. W falochron została wmontowana by uwiecznić zakończenia prac przy budowie, którą rozpoczęto w 1818 roku. Na tablicy można przeczytać: „W czasie panowania Fryderyka Wilhelma III, rozpoczęta została ta budowa pod kierownictwem tajnego radcy generalnego Scabell w maju 1818 r. przy poziomie wody 7 stóp na farwaterze i zakończona w październiku 1829 przy poziomie wody 18 stóp na farwaterze”
Powiązane tematy:
1 Komentarz
gość temu
10 grudnia 2015 na 09:32
piękne. zgadazm się z przedmówcą- egiel wyładowywać na Wałach Chrobrego.
Czyli nie są na swoim miejscu, a Szczecin, to niech u siebie na Wałach Chrobrego składuje ładunki masowe!
Za bardzo zakompleksiony Szczecin odcina nas od wody.
gość temu
10 grudnia 2015 na 09:32
piękne. zgadazm się z przedmówcą- egiel wyładowywać na Wałach Chrobrego.
◯∵△◠∋ ∴ ☠ temu
9 grudnia 2015 na 22:09
Czyli nie są na swoim miejscu, a Szczecin, to niech u siebie na Wałach Chrobrego składuje ładunki masowe!
Za bardzo zakompleksiony Szczecin odcina nas od wody.