Lokalne

Wybudował tratwę ze śmieci i znowu popłynął!

Opublikowano

w dniu

24-latek ze Szczecina prawdopodobnie wybudował kolejną tratwę i wypłynął na Morze Bałtyckie. Dwa tygodnie temu mężczyznę uratowała załoga kutra straży granicznej. Tratwa bez jakichkolwiek środków ratunkowych zaczęła się rozpadać. Mężczyźnie groziło śmiertelne niebezpieczeństwo.

Człowiek prawdopodobnie nie jest świadom zagrożenia jakie niesie za sobą wypłynięcie na prowizorycznej tratwie wybudowanej z plastikowych butelek i drewnianych palet. W każdej chwili może zatopić go fala, a w nocy istnieje ryzyko staranowania przez statek. Mężczyzna nie miał ostatnio wystarczającej ilosci prowiantu i wody.

– Morska Straż Graniczna ze Świnoujścia już od piątkowego popołudnia dodatkowo patroluje morze – poinformował Tadeusz Gruchalla, oficer prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

W akcję zaangażował się także niemiecki Wasserwacht. 24-latek ze Szczecina wypłynął w morze pierwszy raz 20 lipca. Na zbudowanej przez siebie z drewnianych palet i pustych baniaków tratwie samotnie żeglował po Bałtyku przez trzy dni. Straż Graniczna szukała go od lądu, na morzu i z powietrza. Załoga kutra SG-216 przeszło 11 kilometrów na północny wschód od Świnoujścia odnalazła dryfujący obiekt, ratując mężczyźnie życie.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version