Do głosowania w wyborach uprawnionych jest 29 mln 91 tys. 533 wyborców; wybory odbędą się w 31 tys. 497 obwodach głosowania.
Polacy przebywający podczas eurowyborów za granicą zagłosują w jednym z 320 obwodów głosowania utworzonych poza granicami Polski; w wyborach do Sejmu będą wybierali kandydatów z okręgu nr 19 (Warszawa), a w wyborach do Senatu – kandydatów z okręgu nr 44 (Warszawa – Białołęka, Bielany, Śródmieście, Żoliborz).
Do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument tożsamości; dokument pozwoli na znalezienie wyborcy w spisie i dopuścić go do głosowania. Jeśli zaś wyborca będzie korzystał z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców.
W lokalach wyborczych na wyborców będą czekały trzy jednostronicowe karty do głosowania. Na jednej karcie znajdą się listy kandydatów do Sejmu zarejestrowanych w danym okręgu wyborczym (w kolejności zgodnej z wylosowanymi numerami). Druga karta będzie zawierała nazwiska kandydatów do Senatu. Trzecia karta będzie zawierała cztery pytania referendalne.
Na dole każdej karty znajdzie się informacja o sposobie głosowania.
Aby oddać ważny głos, należy wpisać znak X w kratkę znajdującą się po lewej stronie nazwiska wybranego kandydata. Za nieważny uznaje się głos, gdy wyborca w żadnej z kratek nie postawi znaku X lub zagłosuje na więcej niż jedną osobę. Z kolei w referendum ogólnokrajowym na każde z pytań będzie można udzielić tylko jednej odpowiedzi: TAK lub NIE.
W wyborach do Sejmu, we wszystkich 41 okręgach listy zarejestrowało sześć komitetów wyborczych: Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica, Trzecia Droga Polska 2050 – PSL, Konfederacja oraz Bezpartyjni Samorządowcy.
Kandydatów do Senatu wybieramy w 100 jednomandatowych okręgach wyborczych.
Państwowa Komisja Wyborcza w dzień wyborów ma mieć cztery konferencje prasowe. Pierwsza z nich odbędzie się o godz. 10, a kolejne o godz.: 13.30, 18.30 i 22 – PKW poda informacje o frekwencji wyborczej oraz ewentualnych incydentach. Komisja nie będzie podawała frekwencji referendalnej.
Po zakończeniu ciszy wyborczej stacje telewizyjne TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll, czyli na odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokalu wyborczego. Badanie przeprowadzi sondażownia Ipsos.
Zostaną przedstawione informacje o procentowym poparciu dla ogólnopolskich komitetów wyborczych w skali całego kraju, o podziale mandatów oraz frekwencji. Ponadto, na zlecenie TVP oraz telewizji Polsat Ipsos dostarczy szacunkowe wyniki głosowania w referendum. Będę one zawierały informacje o frekwencji i procentowych rozkładach głosów na „TAK” i „NIE” dla poszczególnych pytań referendalnych.
Do zakończenia głosowania trwa cisza wyborcza i referendalna. W jej czasie zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej oraz kampanii referendalnej w jakiejkolwiek formie, w szczególności zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych czy rozdawanie ulotek.
Zachęcanie lub zniechęcanie do udziału w wyborach nie stanowi agitacji wyborczej w rozumieniu przepisów Kodeksu wyborczego. Jak wskazuje PKW, działania o takim charakterze mogą więc być prowadzone po zakończeniu kampanii wyborczej przez podmioty nieuczestniczące w wyborach i pod warunkiem, że działania te są wolne od wszelkich elementów agitacji wyborczej. Podejmowanie takich działań przez uczestniczące w wyborach komitety wyborcze lub partie polityczne w czasie ciszy wyborczej naruszałoby zakaz prowadzenia w tym czasie agitacji wyborczej.
Natomiast zachęcanie lub zniechęcanie do udziału w referendum jest elementem kampanii referendalnej, ponieważ frekwencja ma w referendum decydujące znaczenie dla jego wyniku. Działania tego rodzaju nie mogą być zatem prowadzone w czasie tzw. ciszy referendalnej.
Agitacja wyborcza oraz prowadzenie kampanii referendalnej w lokalu wyborczym oraz na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje, są zabronione. W szczególności w dniu głosowania w lokalu wyborczym nie powinny być eksponowane żadne napisy, symbole, obrazy, znaki, także na elementach ubioru, manifestujące poglądy w sprawach politycznych lub społecznych, które kojarzone są z uczestniczącymi w wyborach podmiotami i mogą być przez wyborców odbierane jako forma agitacji wyborczej lub kampanii referendalnej.
Wszystkie zasady obowiązują także w internecie.
Za złamanie ciszy wyborczej i referendalnej grozi grzywna. Najwyższa grzywna: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży.
PKW zaznacza jednocześnie, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio policji lub do prokuratury.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
reb/ mrr/