Świnoujście ma szansę na poprawę swojej pozycji w sprawach portowych dzięki przystąpieniu do Związku Miast i Gmin Morskich. Tego typu organizacje, skupiające miasta, które na swoim terenie posiadają porty, mają możliwość lobbingu na rzecz lepszych warunków podatkowych i finansowych dla regionów portowych. Zwłaszcza teraz, gdy premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska do 2030 roku powinna potroić przeładunki w polskich portach.
Zwiększenie stawki podatku portowego mogłoby stać się częścią szerszej strategii na rzecz poprawy warunków finansowych miast portowych, co w dłuższej perspektywie przyniosłoby korzyści dla mieszkańców. Zdecydowanie silniejsze głosy w takich organizacjach, jak Związek, mogą pomóc w osiąganiu realnych zmian, które będą korzystne zarówno dla miast, jak i dla samych portów.
- Zaproponuje radnym ponowne przystąpienie do tej organizacji, ponieważ obecnie bardzo dynamicznie działa ona na rzecz miast portowych, zwłaszcza w kwestii lobbowania za zwiększeniem wpływów podatkowych z działalności portowej. Aktualnie podatek portowy za wieczyste użytkowanie terenów wynosi jedynie 0,3%, kiedyś wynosił 3%. Do Związku Miast i Gmin Morskich należą zarówno duże ośrodki, takie jak Gdynia, Gdańsk czy Szczecin, jak i mniejsze miejscowości, np. Darłowo. Działając w pojedynkę, trudno osiągnąć realne zmiany, jednak jako część większej organizacji mamy szansę skuteczniej walczyć o interesy naszego miasta i jego mieszkańców – napisała na swoim facebookowym profilu Joanna Agatowska, prezydent Świnoujścia.
Wprowadzenie wyższego podatku portowego mogłoby znacząco zwiększyć dochody samorządów, które mogłyby zostać przeznaczone na inwestycje w rozwój infrastruktury miejskiej, poprawę jakości życia mieszkańców czy zaspokojenie innych potrzeb społecznych.
W kontekście Świnoujścia, port odgrywa niezwykle ważną rolę gospodarczą. Z jednej strony stanowi źródło zatrudnienia dla wielu osób, z drugiej – przynosi duże zyski z działalności związanej z obsługą terminali, w tym promowego, LNG czy terminalu masowego.
Szef rządu zaznaczył, że 2025 rok będzie kluczowy, jeśli chodzi m.in. o wzmocnienie polskich portów. A do 2030 roku przeładunki w polskich portach mają zostać potrojone.
Nie ma wątpliwości, że porty morskie, choć stanowią nieocenione źródło dochodów i zatrudnienia, mogą także wiązać się z wieloma niedogodnościami dla mieszkańców. Hałas, zanieczyszczenie powietrza czy uciążliwy ruch transportowy to tylko niektóre z negatywnych efektów działalności portowej, które mogą obniżać komfort życia. Więcej przeładunków może oznaczać jeszcze więcej uciążliwości dla mieszkańców portowych miast. Wprowadzenie wyższego podatku portowego mogłoby być próbą osiągnięcia równowagi między intensywnym rozwojem portów a poprawą jakości życia mieszkańców.
Port Szczecin – Świnoujście w ubiegłym 2024 roku przeładował ponad 32 mln ton. To o 8,5% mniej, niż rok wcześniej.
ܨܜܒܓܧܟܠ temu
17 lutego 2025 na 00:33
Rudy tak mówił, a Wy uwierzyliście w jego bajki i rozsiewacie fejk niusy.