Wojewoda przekazał, że od poniedziałku, codziennie odbywają się wojewódzkie spotkania zespołu zarządzania kryzysowego z powiatami, w których mogą wystąpić zagrożenia. To powiaty myśliborski, gryfiński, goleniowski i policki oraz miasto Szczecin.
„Codziennie omawiana jest sytuacja hydrologiczna, pogoda, stany wód oraz projekcje modelów hydrologicznych tak, żeby powiaty i gminy miały pierwszą, najlepszą i najszybszą informację odnośnie obecnej sytuacji” – powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
Wszystkie bieżące informacje dot. sytuacji hydrologicznej są umieszczane na stronie internetowej Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego i w mediach społecznościowych urzędu.
„Na razie prognozy mamy dobre, a nawet bardzo dobre. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja będzie bez porównania z sytuacją na południu i będzie dla nas korzystna, tzn. nie nastąpią żadne duże, negatywne zjawiska” – dodał wojewoda.
Dyrektor RZGW w Szczecinie Michał Durka poinformował, że stany alarmowe w woj. zachodniopomorskim, w rejonie m.in. Chlewic i Porzecza, według prognoz, będą przekraczane w środę po południu.
„Ta fala będzie się skutecznie przesuwała tak, że w Gozdowicach na pierwszym wodowskazie jaki mamy w naszym regionie osiągnie szczyt na poziomie 80 cm więcej niż stan alarmowy 27 września” – poinformował Durka.
„Kolejny wodowskaz to Bielinek i tam stan alarmowy jest określony na poziomie 550 cm, natomiast my spodziewamy się 682 cm, a więc 130 cm więcej niż stan alarmowy, co także nie zagraża w znaczącym stopniu jakimś uszkodzeniom. Nie zwiększa to w znaczącym stopniu ryzyka powodziowego” – dodał.
Jednocześnie w ramach działań prewencyjnych przygotowano m.in. cysterny na wodę pitną, szczepionki, środki dezynfekujące studnie oraz plany ewentualnej ewakuacji mieszkańców.
„Miejsca zagrożone to znaczy, gdyby te prognozy pogody się pogorszyły, w wyjątkowej sytuacji, to są to takie miejscowości jak Gozdowice, Bielinek, Piasek, Widuchowa, Gryfino, Wyspa Pucka, okolice mostu Długiego w Szczecinie i w dużo mniejszym stopniu Trzebież i Wolin” – poinformował wojewoda zachodniopomorski.
„To są takie miejsca, że przy występowaniu cofki i dużych opadów mogłyby być w jakimś sensie zagrożone albo gdyby modele hydrologiczne się pogorszyły. Na razie, powtarzam, to jest sytuacja +na wszelki wypadek+. Jesteśmy przekonani, że ta fala skończy się gładkim przejściem i ewentualnie kilkoma przesiąkami i podtopieniami” – podkreślił.
W ramach działań uruchomiono też specjalny monitoring wałów. Od środy przez całą dobę będą je monitorowali żołnierze WOT.
„Obawiamy się, że fala, która przyszła do nas chwilę później, będzie bardzo długa. Będzie kilka, a nawet kilkanaście dni na naszym terenie, będą podwyższone stany wód i wtedy występuje naturalne zagrożenie przesiąkania wałów. Temu chcemy zapobiec. Temu służą zadysponowane dwa helikoptery, bigbagi oraz worki z piaskiem do natychmiastowego naprawiania takich przecieków” – mówił Rudawski.
Wzmocniono i uzupełniono wały w kilku miejscowościach: w Gryfinie, Żabnicy, Piasku, Starym Kostrzynku, Starej Rudnicy, Bielinku, Chlewicach i Kaleńsku. Wały zostały podniesione po to, żeby nie dochodziło do przelewania fali.
„Podwyższone stany będą trwały naszym zdaniem dłużej niż tydzień. Wydaje mi się, że dziesięć, może jedenaście dni” – powiedział Rudawski.
Wojewoda przypomniał o zakazie przemieszczania się po wałach (chodzenia i jeżdżenia), zakazie lotów nad Odrą oraz zakazie żeglugi. Od środy zamknięte będą też drogi lokalne: Kaleńsko – Szumiłowo, Chlewice – Porzecze, Gryfino – Mescherin, Osinów Dolny – Stary Kostrzynek. Wyznaczone zostaną objazdy. Drogi będą zabezpieczać patrole policji.
W gotowości jest 600 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz 2500 żołnierzy wojsk operacyjnych. „Oni będą dysponowani przede wszystkim do naprawy wałów, do monitoringu wałów” – wyjaśnił Rudawski. Chcę państwa uspokoić jeszcze raz. Wszystkie te działania są działaniami prewencyjnymi” – dodał.
Wojewoda poinformował, jakie działania są prowadzone we wtorek w nadodrzańskich miejscowościach. W Piasku (pow. gryfiński) trwa odpompowywanie wody, która spłynęła z pól, ale – jak poinformowano – „wał jest tam dobrze przygotowany”. W powiecie polickim prowadzone są drobne naprawy wałów, a zespół zarządzania kryzysowego w Szczecinie przygotował worki z piaskiem do rozdania mieszkańcom Wyspy Puckiej.
Pytany przez dziennikarzy m.in. o powody zamknięcia żeglugi, Rudawski wyjaśnił, że wynika to ze względów bezpieczeństwa, ponieważ w rzece płynąć mogą m.in. różnego rodzaju zanieczyszczenia oraz duże kłody. Dodatkowo zakaz ma „zminimalizować falowanie”, które mogłoby podmywać wały.
Dyr. RZGW Szczecin Michał Durka poinformował, że „przy stanie wody w Gozdowicach 575 centymetrów, strona niemiecka otworzy jazy na wysokości Bielinka i ta woda na te rozlewiska zostanie wpuszczona. Wiemy, że to wpłynie na przebieg fali powodziowej”.
Według prognoz ma to nastąpić prawdopodobnie w piątek. „Po otwarciu polderów po niemieckiej stronie, będzie wiadomo, jaka będzie fala powodziowa w miejscowościach dalej na północ” – dodał.(PAP)
tma/ misz/ mark/ mow/