W czwartek świnoujscy samorządowcy odsłonili tablicę upamiętniającą świnoujską stocznię MSR Gryfia.– Zapomniano o nas – byłych pracownikach – mówią z żalem.
Wydarzenie miało miejsce w czwartek na Wybrzeży Władysława IV na kilkadziesiąt godzin przed wyborami. W uroczystości wzięli udział między innymi: Janusz Żmurkiewicz, prezydent miasta i kandydat do sejmiku PO, Barbara Michalska – I Zastępca i kandydatka do rady PO. Elżbieta Jabłońska – przewodnicząca rady i kandydatka do rady PO. Paweł Sujka – drugi zastępca prezydenta i jednocześnie kandydat na prezydenta. W uroczystości wziął udział także Józef Dubaniewicz, jeden z byłych dyrektorów stoczni.
Na jednym ze skwerów odsłonięto tablicę, która ma imitować tę oryginalną, której samorządowi nie udało się odzyskać. Na uroczystość nie zaproszono ani radnych, ani mieszkańców, ani stoczniowców. Ci ostatni w liście do redakcji nie kryją smutku i oburzenia jak obecna władza ich potraktowała.
– Na trupach naszej stoczni kandydaci z PO zorganizowali przedwyborczą pokazówkę! Czy oni myślą, że my nie pamiętamy, od czego zaczęła się likwidacja naszego zakładu? I o tym, że 2013 roku (czyli za rządów Platformy Obywatelskiej – przyp. red.) wykreślono z KRS naszą stocznią i połączono ją ze Szczecinem – pisze emocjonalnie jeden ze stoczniowców. – Dziękujemy, że nam przypomnieliście tuż przed wyborami! Trudno opisać, które emocje są mocniejsze- smutek czy gniew?
Warto przypomnieć, że proces likwidacji świnoujskiej stoczni, którą powołano do życia w 1971 roku zakończył się 30 listopada 2020 roku. To w tym dniu wypowiedziano wszystkim pracownikom umowy i rozpoczęto złomowanie urządzeń stoczni.
Wacek Rondelek temu
5 kwietnia 2024 na 20:27
A eksstoczniowcy panu Mażejce już podziękowali?