Dwa wozy straży pożarnej skierowano do bloku przy ulicy Matejki. Zgłoszenie dotyczyło zadymienia klatki schodowej. Okazało się, że dym wydobywa się z jednego z mieszkań.
Jak się okazało, jeden z lokatorów przypalił frytki. Nie było potrzeby ewakuowania mieszkańców bloku. Pomieszczenie przewietrzono, na szczęście nikomu nic się nie stało.