Grudzień w Polsce, jak to grudzień jest nieprzewidywalny, a tym razem zaskoczył nas śniegiem i mrozem. Po raz pierwszy mikołajkowa edycja parkrun odbyła się w iście bajkowej scenerii. Wszystko skrzyło się, bieliło i srebrzyło, istna kraina lodu.
W takich oto okolicznościach przyrody przyszło nam przeprowadzić # 322 edycję parkrun Świnoujście. Czerwone czapeczki pięknie kontrastowały z bielą, a wystroili się w nie prawie wszyscy uczestnicy i wolontariusze. Nie zanotowaliśmy dzisiaj żadnego rekordu osobistego, ale przy takiej aurze to nic dziwnego. Nasza trasa ma wiele zakrętów i niejeden uczestnik mógłby mieć bliższy kontakt z matką ziemią gdyby biegł zbyt szybko, a tak wszyscy zdrowi i szczęśliwi stawili się na metę, gdzie mogli rozgrzać się pyszną herbatą i delektować pierniczkami, które przyniosła nasza koordynator Elżbieta.
Najlepsze antypoślizgowe obuwie ubrali: Marek Jasiuchna ( 22,25) i Joanna Rzemieniecka-Grudzień (24,46). Najlepsi według współczynnika wieku byli: Joanna Rzemieniecka-Grudzień (62,58%) i Piotr Zgraja (61,38%). Przybyli do nas debiutanci, goście z Wrocławia i Koszalina. Karolu, Kalino, Dominiko i Mariuszu miło było Was gościć.
Dziękujemy wszystkim za przybycie, tym organizującym i wspierającym, tym biegającym a także tym kibicującym. Wolontariuszom łatwo nie było, bo grabiały ręce, marzły nosy i stopy, ale podobno zimno konserwuje, więc będą dłużej piękni i młodzi.
A za tydzień zapraszamy serdecznie na kolejny # 323 parkrun. My będziemy, bądźcie i Wy.
Autor notatki: Joanna Szafrańska
Autor zdjęć: