Połącz się z nami
„uznamska

Materiał partnera

Wojciech Dąbrowski w Korei: energetyka jądrowa ważnym elementem polskiej ścieżki transformacji

Opublikowano

w dniu

Foto: PGE Polska Grupa Energetyczna

Elektrownia jądrowa w regionie konińskim będzie zapewniać stabilne dostawy taniej i czystej energii, zastępując wygaszane źródła węglowe mówił Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej podczas otwarcia sesji plenarnej pt. „Polityka energetyki jądrowej na rzecz neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla i bezpieczeństwa energetycznego” w trakcie międzynarodowej konferencji ICAPP, która odbyła się w Gyeongju w Korei Południowej.

W spotkaniu poświęconym dyskusji o obecnych i przyszłych kierunkach i potrzebach rozwoju energetyki jądrowej, wzięli udział przedstawiciele najważniejszych światowych firm i instytucjizwiązanych z energetyką jądrową, w tym m.in. z Korei Południowej, USA, Japonii, Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

W trakcie wizyty w Korei Prezes Wojciech Dąbrowski spotkał się także z koreańskimi partnerami z KHNP w związku z realizacją wspólnego projektu budowy elektrowni jądrowej w regionie konińskim. Rozmowa z Whang Jooho, prezesem KHNP, była okazją do przedyskutowania kolejnych kroków w realizowanym projekcie, w tym planowanych studium wykonalności, badań terenu lokalizacji oraz oceny oddziaływania na środowisko. Prezes Dąbrowski poinformował KHNP o szczegółach powołania spółki „PGE PAK Energia Jądrowa S.A.”, która będzie partnerem dla koreańskiej firmy. Whang Jooho, prezes KHNP, podkreślił, że spółka przywiązuje bardzo dużą wagę do polskokoreańskiego projektu. W realizację inwestycji jest już zaangażowanych ponad 100 osób z KHNP. Dodał również, że spółka ma pełne wsparcie rządu koreańskiego przy realizacji tej inwestycji.

Wspólnie z koreańskim partnerem realizujemy unikalny projekt budowy elektrowni jądrowej, która będzie miała ogromne znaczenie dla osiągnięcia neutralności klimatycznej, ochrony środowiska, a przede wszystkim walki o niższe ceny za energię dla odbiorców mówił Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej podczas konferencji ICAPP. Docelowy miks energetyczny Polski będzie opierać się na zeroemisyjnych źródłach energii: OZE i energii jądrowej. Zgodnie z przyjętymi założeniami do 2040 r. ilość mocy zainstalowanych wszystkich źródeł energii elektrycznej w Polsce ulegnie podwojeniu do poziomu ok. 130 GW, a OZE i atom będą stanowić ok. 74 proc. mocy zainstalowanych i pokryją ok. 73 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną. Część tej energii będzie zapewniać elektrownia jądrowa w Koninie. Zgodnie z założeniami będzie ona dostarczać 22 TWh energii, co odpowiada 12 proc. dzisiejszego zapotrzebowania – dodał Wojciech Dąbrowski.

Projekt zainicjowany przez PGE i ZE PAK oraz koreański KHNP stanowi uzupełnienie planów Polski zapisanych w PPEJ i PEP 2040 dotyczących transformacji energetycznej w Polsce i wykorzystania energetyki atomowej.

Plany PGE, ZE PAK i koreańskiego KHNP wstępnie przewidują budowę dwóch bloków elektrowni jądrowej w oparciu o koreańską technologię ARP 1400 dając łącznie 2,8 GW zainstalowanych mocy. Na lokalizację dla tej elektrowni został wybrany region Konina. Obszar ten posiada istniejącą już infrastrukturę przesyłową do wyprowadzenia energii, co stawia lokalizację jako optymalną pod względem kosztowym, tempa realizacji prac i rozproszenia źródeł wytwórczych.

W ramach konferencji ICAPP 2023 Karol Rabenda, Wiceminister Aktywów Państwowych oraz prezes PGE Wojciech Dąbrowski spotkali się z delegacją koreańskiego Ministerstwa Energii z wiceministrem Cheon Youngghil na czele. Rozmowy dotyczyły polskokoreańskiej współpracy gospodarczej, zawirowań na światowych rynkach energetycznych związanych z agresją Rosji na Ukrainę oraz energetyki jądrowej. Wiceminister Cheon Youngghil potwierdził, że Ministerstwo Energii i koreański rząd wspierają polskokoreański projekt. Wyrazem tego będzie planowana w ciągu najbliższych tygodni wizyta delegacji rządowej Korei w Polsce. Jednym z głównych tematów będzie właśnie wspólny projekt jądrowy.

Wizyta prezesa zarządu PGE Wojciecha Dąbrowskiego na konferencji ICAPP była również okazją do spotkań biznesowych z przedstawicielami koreańskich spółek m.in. z przedstawicielami Grupy SK, która już prowadzi inwestycje w Polsce, budując w Stalowej Woli fabrykę folii miedzianej. Natomiast rozmowy z przedstawicielami Daewoo E&C oraz Doosan Heavy Industries dotyczyły doświadczenia tych spółek w realizacji budowy elektrowni jądrowych i możliwej współpracy z polskim przemysłem przy budowie elektrowni w Polsce.

Prezes zarządu PGE Wojciech Dąbrowski i Maciej Stec, wiceprezes PGE PAK Energia Jądrowa S.A., spotkali się także z koreańskim dziennikarzami. Prezes Wojciech Dąbrowski powiedział, że Polskę od Korei dzieli ponad 7 tys. kilometrów, ale łączy bardzo wiele. Wyrazem tego jest bardzo szybko rozwijająca się współpraca gospodarcza, militarna, a teraz także energetyczna. Można powiedzieć, że polskokoreańska współpraca rozkwita dodał. W kwietniu 2023 roku PGE i ZE PAK powołały spółkę celowa PGE PAK Energia Jądrowa, która będzie reprezentowała polską stronę w projekcie. Także ta spółka podpisze umowę ze stroną koreańską i wspólnie wybudują elektrownię w rejonie konińskim. Liczymy, że strona koreańska obejmie 49 proc. udziałów w planowanej polskokoreańskiej spółce podkreślił Prezes Dąbrowski.

W tym roku Międzynarodowy Kongres ICAPP odbył się w połączeniu z 38. coroczną konferencją Koreańskiej Energii Jądrowej oraz Międzynarodowymi Targami Energii Jądrowej INEX (International Nuclear Energy Expo). Pierwszego dnia konferencji Karol Rabenda, Wiceminister Aktywów Państwowych, prezes zarządu PGE Wojciech Dąbrowski oraz Maciej Stec, wiceprezes zarządu PGE PAK Energia Jądrowa S.A.,wzięli udział w uroczystym otwarciu targów INEX. INEX to największa i najstarsza wystawa przemysłu jądrowego w Korei. Od 1985 roku wystawa odbywa się corocznie w celu podniesienia krajowej i międzynarodowej świadomości na temat energetyki jądrowej, rozwoju odpowiednich gałęzi przemysłu i dostawców, poszukiwania szans na współpracę międzynarodową.

Kongres ICAPP jest miejscem spotkań liderów branży energetyki jądrowej w zakresie wymiany informacji, prezentacji wyników pracy, przeglądu stanu przemysłu oraz dyskusji o przyszłych kierunkach i potrzebach wdrażania nowych systemów elektrowni na całym świecie. W tym roku odbywa się w dniach 2427 kwietnia w Gyeongju w Korei Południowej. Jego hasłem przewodnim jest: Energia jądrowa duże kroki w kierunku zapewnienia czystej przyszłości. Organizatorem wydarzenia jest Koreańskie Towarzystwo Jądrowe.

Dotychczas PGE, ZE PAK i KHNP podpisały w Seulu, w październiku 2022 list intencyjny dotyczący budowy elektrowni jądrowej. W następnej kolejności, w ciągu niecałych czterech miesięcy, przygotowany został wstępny plan budowy elektrowni jądrowej w oparciu o koreańską technologię APR1400, który po dokonanej analizie został uzupełniony dodatkowymi wnioskami i założeniami. Zwieńczeniem tego procesu było podpisanie przez PGE i ZE PAK porozumienia dotyczącego utworzenia spółki celowej, która będzie reprezentowała polskich partnerów w relacjach z KHNP w prowadzonej inwestycji, oraz wystąpienie do UOKiK o zgodę na koncentrację. Po uzyskaniu stosownej zgody utworzona została spółka PGE PAK Energetyka Jądrowa, w której obie spółki mają po 50% udziałów. PGE PAK Energetyka Jądrowa będzie zajmować się realizacją badań lokalizacyjno-środowiskowych, pozyskiwaniu finansowania i przygotowywaniu wspólnie ze stroną koreańską szczegółowego harmonogramu inwestycji, a w kolejnych etapach, także uzyskiwaniem pozwoleń i decyzji administracyjnych. W następnej kolejności zostanie powołana spółka zawiązana przez PGE PAK Energetykę Jądrową i KHNP, która będzie odpowiedzialna za budowę elektrowni. Zgodnie z przyjętymi ustaleniami polska spółka obejmie w niej pakiet większościowy, co zapewni stronie polskiej, w tym reprezentowanemu przez PGE skarbowi państwa, wpływ na kluczową dla państwa infrastrukturę energetyczną. Energia elektryczna z pierwszego bloku mogłaby popłynąć w 2035 roku.

Źródło informacji: PGE Polska Grupa Energetyczna

Czytaj dalej
Kliknij, aby skomentować

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Materiał partnera

Dlaczego sama dieta nie wystarczy? Obesitolog odsłania kulisy trwałej zmiany

Opublikowano

w dniu

Walka z nadwagą i otyłością to dla wielu osób proces pełen wyrzeczeń i trudności. Najczęściej pierwszym krokiem, na który się decydujemy, jest dieta – ograniczenie kalorii, eliminacja pewnych grup produktów czy stosowanie gotowych jadłospisów. Jednak, jak pokazuje praktyka kliniczna obesitologów, samo przestrzeganie diety rzadko przynosi długotrwałe rezultaty. Dlaczego? Odpowiedź tkwi w psychologii jedzenia oraz w kompleksowym podejściu do zmiany nawyków.

Psychologiczne podłoże nadwagi

Jedzenie nie służy jedynie zaspokajaniu głodu. To także sposób na regulowanie emocji, radzenie sobie ze stresem, nudą czy smutkiem. Wiele osób nieświadomie sięga po jedzenie w chwilach napięcia, nagradza się słodyczami za sukcesy lub koi nerwy chrupiąc przekąski. Właśnie dlatego diety restrykcyjne często kończą się niepowodzeniem – nie rozwiązują problemu emocjonalnego jedzenia.

Obesitolog zwraca uwagę, że aby skutecznie schudnąć i utrzymać wagę, kluczowe jest uświadomienie sobie swoich schematów żywieniowych. Praca nad relacją z jedzeniem wymaga samopoznania i zmiany nawyków na poziomie psychicznym, a nie tylko liczenia kalorii.

Dlaczego sama dieta nie działa?

Wiele osób, stosując diety redukcyjne, osiąga krótkoterminowe efekty, ale z czasem kilogramy wracają. Jest to tzw. efekt jojo, który wynika z kilku kluczowych czynników. Przede wszystkim wiele osób traktuje dietę jako okres przejściowy, a nie trwałą zmianę stylu życia. Po zakończeniu redukcji wracają do dawnych nawyków, co prowadzi do ponownego przybierania na wadze. Dodatkowo restrykcyjne diety niskokaloryczne często powodują silne uczucie głodu, co sprzyja podjadaniu lub kompulsywnemu objadaniu się. Organizm, próbując zaspokoić niedobory, dąży do spożycia większej ilości jedzenia, co utrudnia kontrolę nad masą ciała. Kluczową rolę odgrywa również brak zmiany myślenia – skupienie wyłącznie na tym, co jeść, bez zrozumienia dlaczego jemy w określony sposób. Jeśli nie przepracujemy swoich emocjonalnych schematów związanych z jedzeniem, powrót do dawnych nawyków staje się niemal nieunikniony.

Rola specjalisty w trwałej zmianie

Obesitolog jest lekarzem zajmującym się kompleksowym leczeniem nadwagi i otyłości. Nie tylko układa plan dietetyczny, ale również pomaga pacjentowi zrozumieć psychologiczne mechanizmy prowadzące do nadmiernego jedzenia. Jakie aspekty są kluczowe w jego pracy?

1. Świadomość i edukacja

Specjalista pomaga pacjentowi uświadomić sobie, co stoi za jego nawykami żywieniowymi. Dzięki temu możliwe jest zidentyfikowanie momentów, w których jedzenie staje się kompensacją emocji, a nie rzeczywistą potrzebą organizmu.

2. Praca nad relacją z jedzeniem

Zamiast restrykcyjnych diet, obesitolog uczy, jak budować zdrową relację z jedzeniem. Może to obejmować m.in. techniki uważnego jedzenia (mindful eating), kontrolę porcji, ale też strategie radzenia sobie ze stresem bez sięgania po jedzenie.

3. Wsparcie psychologiczne

W wielu przypadkach skuteczne odchudzanie wymaga wsparcia psychologa lub psychodietetyka. Praca nad emocjonalnym jedzeniem, niską samooceną czy przekonaniami dotyczącymi jedzenia jest niezbędnym elementem długofalowego sukcesu.

4. Indywidualizacja podejścia

Nie ma jednej idealnej diety dla każdego. Obesitolog dostosowuje zalecenia do stylu życia pacjenta, jego preferencji żywieniowych, stanu zdrowia i psychicznych uwarunkowań. Długoterminowe zmiany są skuteczniejsze, gdy są dopasowane do konkretnej osoby.

Trwała zmiana zamiast chwilowego efektu

Aby odnieść sukces w odchudzaniu, trzeba podejść do tego procesu holistycznie. Nie wystarczy sama dieta – konieczna jest zmiana sposobu myślenia, nauka świadomego jedzenia i praca nad emocjonalnymi mechanizmami, które prowadzą do nadwagi. Z pomocą specjalisty proces ten staje się bardziej świadomy i dostosowany do indywidualnych potrzeb pacjenta. Dzięki temu możliwe jest nie tylko osiągnięcie upragnionej wagi, ale przede wszystkim jej utrzymanie na dłużej – bez ciągłych restrykcji i frustracji. Kluczowe jest także budowanie zdrowych nawyków na całe życie, zamiast krótkoterminowych rozwiązań. Zmiana stylu życia powinna być stopniowa i dostosowana do realnych możliwości pacjenta, aby nie budziła poczucia presji i nadmiernych wyrzeczeń. Tylko wtedy można uniknąć powrotu do dawnych schematów i cieszyć się zdrowiem oraz dobrą kondycją na długie lata.

artykuł sponsorowany

Czytaj dalej

Materiał partnera

Jak urządzić sypialnię, by sprzyjała odpoczynkowi?

Opublikowano

w dniu

Sypialnia to przestrzeń, która powinna zapewniać komfort, spokój oraz sprzyjać regeneracji. Aby jednak tak było, należy zadbać nie tylko o estetykę, ale również o praktyczne aspekty związane z aranżacją pomieszczenia. Odpowiedni dobór kolorów, materiałów i mebli wpływa bowiem na jakość snu bardziej, niż mogłoby się wydawać.

Kolory, które uspokajają

Kolorystyka wnętrza znacząco wpływa na nasz nastrój. W sypialni najkorzystniej sprawdzają się barwy stonowane – delikatne beże, szarości, zgaszone błękity i zielenie. Tego rodzaju kolory działają kojąco na układ nerwowy, sprzyjając wyciszeniu. Intensywne odcienie, takie jak czerwień czy jaskrawa żółć, mogą podnosić poziom energii – warto z nich zrezygnować lub ograniczyć je wyłącznie do drobnych dodatków. Wartym uwagi rozwiązaniem jest także pomalowanie jednej ściany w ciemniejszym tonie niż pozostałe – pozwala to zachować równowagę i dodać głębi wnętrzu bez zaburzania harmonii.

Wybór mebli i ergonomia przestrzeni

Sypialnia nie musi być duża, jednak powinna zostać optymalnie  zorganizowana. Kluczową rolę odgrywa łóżko – jego rozmiar należy dostosować do potrzeb i możliwości pomieszczenia. Do niewielkich wnętrz, takich jak pokoje nastolatków czy gościnne, idealnie nadają się łóżka 80×200 – pozwalają zaoszczędzić miejsce, zachowując przy tym wygodę. Warto zadbać też o odpowiedni materac – nie za miękki, nie za twardy – dobrany do wagi i pozycji, w jakiej najczęściej śpimy. Meble powinny być proste i funkcjonalne. Zamiast masywnych szaf warto zdecydować się na modele z przesuwanymi drzwiami lub zabudowy na wymiar. Szafki nocne najlepiej dobrać w taki sposób, by ich blat znajdował się na wysokości materaca – ułatwia to sięganie po książkę, szklankę wody czy telefon.

Światło i materiały wpływające na nastrój

Oświetlenie w sypialni powinno być zróżnicowane i regulowane. Poza główną lampą sufitową warto zainwestować w lampki nocne po obu stronach łóżka – najlepiej z ciepłym światłem o niskim natężeniu. Ciekawym dodatkiem są również taśmy LED umieszczone za wezgłowiem łóżka lub pod szafkami. Tekstylia to kolejny element, wywierający niebagatelny wpływ na atmosferę wnętrza. Pościel wykonana z naturalnych materiałów – bawełny, lnu czy satyny bawełnianej – zwiększa komfort snu i pozwala skórze oddychać. Warto zwrócić uwagę również na zasłony – najlepiej, by były dwuwarstwowe: cienkie, które przepuszczają światło w ciągu dnia oraz grubsze, zaciemniające, zapewniające prywatność i ograniczające wpływ sztucznego światła z zewnątrz.

artykuł sponsorowany

Czytaj dalej

Materiał partnera

Ile zarabiają piłkarze w Ekstraklasie?

Opublikowano

w dniu

Zarobki piłkarzy w polskiej Ekstraklasie są bardzo różnorodne i zależą głównie od doświadczenia, umiejętności, klubu i pozycji zajmowanej na boisku. Polska piłka nożna zapewnia coraz bardziej atrakcyjne warunki finansowe, które interesują zarówno krajowych, jak i zagranicznych graczy. Jak wyglądają średnie zarobki w Ektraklasie?

Ekstraklasa – średnie zarobki piłkarzy

Dane z 2024 roku wskazują, że średnie wynagrodzenie miesięczne w Ekstraklasie oscyluje w granicach 30 000 – 50 00 złotych (rocznie są  to kwoty od 360 do 600 tys. zł). Oczywiście te wartości są zawyżane przez zarobki gwiazd ligi grających na kluczowych pozycjach w drużynach z czołówki tabeli. To oznacza, że zawodnicy na mniej eksponowanych pozycjach w mniejszych klubach zarabiają mniej, ok. kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie.

Warto wiedzieć, że kluby polskie chętnie inwestują w złożone systemy wynagrodzeń, mając na uwadze premie za osiągnięcia indywidualne – udział w kluczowych meczach, liczba strzelonych bramek, asyst itp. Takie podejście ma zmotywować piłkarzy do osiągania jeszcze lepszych wyników na stadionach piłkarskich. Z roku na rok zauważamy zatem progres w tym zakresie, jednak nadal sporo nam brakuje do zarobków w europejskich ligach.

Co ciekawe, polskie kluby zaczynają inwestować w bardziej złożone systemy wynagrodzeń, uwzględniające premie za indywidualne osiągnięcia, takie jak liczba strzelonych bramek, asyst, czy udział w kluczowych meczach. Tego rodzaju podejście ma na celu motywowanie zawodników do osiągania lepszych wyników na boisku. Tak jest na zachodzie, a PKO BP Ekstraklasa chce gonić za Europą. I z pewnością z roku na rok jest coraz lepiej, choć do płac w czołowych europejskich ligach sporo nam jeszcze brakuj.

Płace w czołowych klubach

W klubach takich jak Lech Poznań lub Legia Warszawa, najlepsi zawodnicy mogą liczyć na zarobki nawet do 300 000 – 400 000 tysięcy na miesiąc. Wysokie płace są jednak zarezerwowane dla liderów drużyn, którzy muszą utrzymywać wysoką formę i pełnią funkcje ambasadorów klubu. Poza tym niektórzy z nich dostają  wynagrodzenie dodatkowe za wygrane mecze lub udział w rozgrywkach europejskich. Przykładowo awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy skutkuje wyższymi dochodami piłkarzy, proporcjonalnie do sukcesów drużyny.

Mecze piłkarskie wzbudzają wiele emocji wśród kibiców, którzy chętnie stawiają na bonusy bukmacherskie. Jest to coś, co uwielbia każdy gracz, zwłaszcza że można liczyć na podwyższanie wygranych, zwroty za nieudane kupony, czy też dodatkowe środki na obstawianie. Legalni bukmacherze w Polsce doskonale o tym wiedzą, dlatego proponują unikalne rozwiązania dla graczy.

Jak widzimy, zarobki piłkarzy w Ekstraklasie są różnorodne i zależne od kilku czynników. Jednakże w wielu przypadkach zarabiają oni imponujące kwoty, dlatego kibice piłki nożnej z wypiekami na twarzy obserwują ich zmagania na boisku.

Artykuł sponsorowany

Czytaj dalej

Materiał partnera

Odleżyny – jak powstają i kto jest na nie najbardziej narażony?

Opublikowano

w dniu

Odleżyny to poważny problem zdrowotny, który dotyka wielu pacjentów, zwłaszcza tych z ograniczoną mobilnością. Warto zrozumieć, jak się pojawiają oraz które grupy osób są najbardziej narażone na ich wystąpienie, aby skutecznie im zapobiegać.

Jakie są objawy odleżyn?

Objawy odleżyn mogą się różnić w zależności od etapu ich zaawansowania. Na pierwszym etapie zauważamy zaczerwienienie skóry, które nie blednie po ucisku. W miarę postępu skóra może pękać, a następnie może wystąpić owrzodzenie. W najbardziej zaawansowanych przypadkach dochodzi do martwicy tkanek.

Ważne jest, aby szybko rozpoznać te objawy, ponieważ wczesna interwencja może zapobiec poważnym komplikacjom. Osoby opiekujące się chorymi powinny regularnie sprawdzać skórę pacjentów, szczególnie w miejscach narażonych na ucisk, takich jak pięty czy pośladki.

Jakie są metody zapobiegania odleżynom?

Zapobieganie odleżynom jest kluczowe, zwłaszcza w przypadku osób unieruchomionych. Ważne jest, aby regularnie zmieniać pozycję ciała pacjenta, co pozwala zredukować nacisk na określone obszary. Używanie odpowiednich materacy przeciwodleżynowych może również znacznie pomóc w ochronie skóry.

Nie można zapominać o odpowiednim odżywianiu. Osoby z niedoborami składników odżywczych są bardziej narażone na powstawanie odleżyn. Dlatego warto zapewnić pacjentom zbilansowaną dietę, bogatą w białko oraz witaminy.

Jakie są etapy rozwoju odleżyn?

Odleżyny można podzielić na cztery etapy rozwoju. Pierwszy etap to zaczerwienienie skóry, które nie znika pod uciskiem. Drugi etap to pęknięcia naskórka, co prowadzi do powstania owrzodzenia. Trzeci etap charakteryzuje się głębszym uszkodzeniem tkanki, a czwarty etap to martwica tkanek oraz możliwe zakażenia.

Właściwe zrozumienie tych etapów pozwala na lepszą ocenę stanu pacjenta oraz wdrożenie odpowiednich działań terapeutycznych. Warto pamiętać, że im wcześniejsze rozpoznanie, tym większe szanse na skuteczne leczenie.

Kto jest najbardziej narażony na odleżyny?

  • Chorzy unieruchomieni,
  • Pacjenci nieprzytomni,
  • Osoby z zaburzeniami czucia,
  • Pacjenci z nieprawidłowym odżywianiem.

Osoby z wymienionych grup są szczególnie narażone na powstawanie odleżyn. Często jest to związane z długotrwałym leżeniem w jednym miejscu, co prowadzi do ucisku na skórę. Warto zwrócić uwagę na ich potrzeby oraz dostosować opiekę do ich stanu zdrowia.

W przypadku pacjentów z zaburzeniami czucia nawet minimalne uszkodzenia mogą prowadzić do poważnych konsekwencji. Dlatego tak ważne jest, aby osoby opiekujące się nimi były czujne i reagowały na wszelkie zmiany w ich stanie zdrowia.

Jakie są różnice w leczeniu odleżyn?

Leczenie odleżyn wymaga indywidualnego podejścia, które zależy od stopnia ich zaawansowania. W łagodniejszych przypadkach wystarczy zmiana pozycji ciała oraz stosowanie specjalnych maści. W bardziej zaawansowanych przypadkach mogą być konieczne zabiegi chirurgiczne.

Wsparcie ze strony personelu medycznego jest kluczowe, aby zastosować najskuteczniejsze leki na odleżyny oraz odpowiednie metody terapeutyczne. Równoczesne monitorowanie stanu pacjenta oraz jego reakcji na leczenie jest niezbędne dla osiągnięcia pozytywnych efektów.

Jakie są najnowsze badania dotyczące odleżyn?

Współczesne badania koncentrują się na opracowaniu nowych metod leczenia oraz zapobiegania odleżynom. Wiele z nich skupia się na innowacyjnych materiałach, które mogą wspierać regenerację tkanek. Również badania nad rolą diety w prewencji odleżyn zyskują na znaczeniu.

Nowe technologie, takie jak aplikacje mobilne, mogą wspierać opiekunów pacjentów w monitorowaniu stanu zdrowia. Dzięki regularnemu śledzeniu zmian można szybciej reagować na pojawiające się problemy i wdrażać odpowiednie działania ochronne.

Odleżyny to istotny problem zdrowotny, który wymaga uwagi i zaangażowania. Zrozumienie ich przyczyn oraz skutków pozwala na skuteczną profilaktykę i leczenie. Edukacja oraz świadomość opiekunów mogą znacząco wpłynąć na zdrowie pacjentów, a także poprawić jakość ich życia.

Artykuł sponsorowany

Czytaj dalej

Materiał partnera

Serwis klimatyzacji – jak często należy go wykonywać?

Opublikowano

w dniu

Klimatyzacja samochodowa znacząco podnosi komfort podróżowania, szczególnie podczas upalnych dni. Aby jednak klimatyzacja działała sprawnie i nie przyczyniała się do problemów zdrowotnych, konieczne jest jej regularne serwisowanie. Co więcej, zaniedbany układ klimatyzacji może prowadzić do poważniejszych awarii, których naprawa będzie kosztować znacznie więcej niż standardowy przegląd. Sprawdź, jak często należy go wykonywać i na czym dokładnie polega taka usługa.

Dlaczego regularne przeglądy klimatyzacji są niezbędne?

Regularny serwis klimatyzacji to nie tylko kwestia komfortu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa i zdrowia osób podróżujących danym pojazdem. Układ klimatyzacji, który nie jest odpowiednio konserwowany, staje się idealnym środowiskiem dla rozwoju różnego rodzaju bakterii, grzybów i pleśni, które następnie są rozpylane w powietrzu wewnątrz samochodu. Może to prowadzić do infekcji dróg oddechowych, alergii, a nawet poważniejszych chorób układu oddechowego. Warto również pamiętać, że regularne serwisowanie klimatyzacji może być wymagane przez producentów pojazdów do utrzymania gwarancji, podobnie jak ma to miejsce z ubezpieczeniem samochodu, gdzie regularne, terminowe przeglądy techniczne mogą być jednym z warunków wypłaty odszkodowania.

Jak często serwisować klimatyzację?

Standardowo zaleca się wykonywanie pełnego serwisu klimatyzacji raz w roku lub co 15–20 tysięcy kilometrów, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. Częstotliwość ta może się jednak różnić w zależności od modelu samochodu, warunków eksploatacji oraz zaleceń producenta. Kierowcy, którzy często korzystają z klimatyzacji, jeżdżą głównie w zatłoczonych miastach lub na obszarach o dużym zapyleniu, powinni rozważyć częstsze serwisowanie układu. Mogą tego potrzebować również osoby z alergią lub chorobami układu oddechowego. Warto skonsultować się w tej sprawie z profesjonalistami, którzy pomogą określić optymalną częstotliwość przeglądów dla konkretnego pojazdu i stylu jazdy.

Co obejmuje kompleksowy serwis klimatyzacji?

Pełen serwis klimatyzacji samochodowej składa się z kilku etapów, które zapewniają prawidłowe funkcjonowanie całego układu:

1. Sprawdzenie szczelności układu.
2. Odzyskanie starego czynnika chłodzącego.
3. Wymiana filtra kabinowego.
4. Odgrzybienie i dezynfekcja układu. 
5. Uzupełnienie czynnika chłodzącego.
6. Dodanie oleju do sprężarki.
7. Test wydajności.

Profesjonalny serwis powinien również przeprowadzić kontrolę wszystkich przewodów, złączy oraz innych elementów układu klimatyzacji pod kątem ewentualnych uszkodzeń. Cena kompleksowego przeglądu klimatyzacji waha się zazwyczaj od 200 do 500 złotych w zależności od lokalizacji, modelu samochodu oraz zakresu wykonywanych prac. Inwestycja ta zwraca się jednak w postaci sprawnie działającego układu, niższego zużycia paliwa oraz zdrowszego powietrza w kabinie pojazdu.

Oznaki wskazujące na konieczność serwisu

Niezależnie od zalecanej częstotliwości przeglądów niektóre symptomy mogą wskazywać na konieczność natychmiastowego serwisu klimatyzacji. Jeżeli klimatyzacja nie chłodzi wystarczająco efektywnie, wydaje nietypowe dźwięki podczas pracy lub z nawiewów wydobywa się nieprzyjemny zapach, są to sygnały, że układ wymaga interwencji specjalisty. Również widoczne wycieki płynu spod samochodu, zaparowane szyby czy zwiększone zużycie paliwa mogą świadczyć o problemach z klimatyzacją. Natychmiastowa reakcja na te objawy może zapobiec poważniejszym uszkodzeniom i związanym z nimi wyższym kosztom naprawy.

Artykuł sponsorowany

Czytaj dalej

Materiał partnera

Ból zęba w nocy – co zrobić, by móc spokojnie zasnąć?

Opublikowano

w dniu

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego ból zęba wydaje się bardziej dokuczliwy nocą? Pozycja leżąca, brak rozpraszających bodźców i nasilanie stanów zapalnych to tylko część przyczyn tego nieprzyjemnego zjawiska. Dowiedz się, co sprawia, że nocne dolegliwości są intensywniejsze oraz jak skutecznie radzić sobie z bólem za pomocą domowych metod i kiedy konieczna jest konsultacja ze stomatologiem.

Jakie mogą być przyczyny nocnego bólu zęba?

Nocny ból zęba może wynikać z różnych powodów, które wymagają starannej diagnozy. Najczęściej winowajcą jest próchnica – niszczy szkliwo, odsłaniając wrażliwe tkanki. Kiedy proces sięga głębiej, może dojść do zapalenia miazgi, co skutkuje intensywnym bólem odczuwanym szczególnie nocą.

Zapalenie miazgi podrażnia zakończenia nerwowe wewnątrz zęba, co objawia się pulsującym dyskomfortem nasilającym się w pozycji leżącej. Innym możliwym powodem są pęknięcia szkliwa spowodowane urazami mechanicznymi lub osłabieniem struktury zęba. Takie uszkodzenia ułatwiają bakteriom dostęp do wnętrza zęba, prowadząc do stanów zapalnych. Nocne problemy mogą też wynikać z bruksizmu, czyli nawykowego zgrzytania zębami podczas snu. Ciągłe napięcie mięśni żuchwy oraz tarcie o siebie powierzchni zębów powodują ścieranie szkliwa i zwiększoną nadwrażliwość.

Źródłem bólu bywają również stany zapalne wokół korzeni zębów. Infekcje bakteryjne w tych rejonach wywołują obrzęki i nacisk na pobliskie tkanki, co prowadzi do promieniującego bólu obejmującego całą szczękę. Nie należy też bagatelizować problemów związanych z zatokami szczękowymi. Ich zapalenie często promieniuje na tylne górne zęby ze względu na bliskość tych struktur anatomicznych. Podobnie torbiele czy choroby dziąseł, takie jak paradontoza, mogą nasilać nocny dyskomfort.

Co zrobić, aby złagodzić ból zęba w nocy?

Na szczęście istnieje wiele skutecznych preparatów, które pomogą szybko złagodzić ból i przywrócić komfort. Produkty dostępne w aptekach, takie jak https://www.drmax.pl/zdrowie-i-leki/bol/bol-zeba, działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie, pomagając w leczeniu stanów zapalnych oraz w bólach towarzyszących próchnicy. Przyjmowanie środków przeciwbólowych, takich jak ibuprofen czy paracetamol, może znacząco złagodzić dyskomfort. Szczególnie ibuprofen wyróżnia się działaniem przeciwzapalnym, co bywa pomocne przy stanach zapalnych miazgi lub tkanek otaczających korzeń.

Przykładanie zimnego okładu do policzka od zewnątrz również przynosi ulgę i zmniejsza opuchliznę. Ważne jest jednak, by lód nie miał bezpośredniego kontaktu ze skórą – najlepiej owinąć go w materiał, aby uniknąć podrażnień. Skutecznym sposobem może być także płukanie ust roztworem soli (łyżeczka soli na szklankę ciepłej wody) lub naparem z szałwii, które wykazują działanie antyseptyczne i przeciwzapalne. Warto unikać:

gorących potraw,
twardych potraw,
żucia po stronie bolącego zęba.

Jeżeli mimo zastosowania tych metod ból nie ustępuje albo staje się bardzo silny, konieczna będzie wizyta u stomatologa. Tylko lekarz jest w stanie określić źródło problemu i wdrożyć odpowiednie leczenie.

Kiedy ból zęba w nocy wymaga wizyty u stomatologa?

Silny, pulsujący ból zęba w nocy to wyraźny sygnał, by udać się do stomatologa. Jeśli towarzyszą mu takie objawy jak obrzęk, gorączka, trudności z otwieraniem ust czy promieniowanie bólu w inne części głowy, konsultacja powinna nastąpić niezwłocznie. Tego rodzaju symptomy mogą wskazywać na poważne schorzenia, takie jak ropień zęba czy zapalenie miazgi, które nieleczone mogą prowadzić do groźnych komplikacji zdrowotnych.

Niepokoić powinno również utrzymywanie się bólu pomimo stosowania domowych sposobów lub leków przeciwbólowych. Takie środki zazwyczaj przynoszą jedynie krótkotrwałą ulgę i nie rozwiązują faktycznej przyczyny problemu. Wizyta u dentysty pozwala dokładnie ocenić sytuację i wdrożyć odpowiednią terapię. Ropień zęba czy stany zapalne wokół korzeni wymagają szybkiej interwencji ze względu na możliwość rozprzestrzenienia infekcji na inne tkanki. Mogą one powodować nie tylko miejscowy dyskomfort, ale również negatywnie wpływać na ogólne samopoczucie oraz zdrowie pacjenta.

Po zabiegach stomatologicznych warto także obserwować swój organizm. Jeśli pojawią się nietypowe nocne dolegliwości, takie jak nasilający się ból czy obrzęk, może być konieczna kontrola u specjalisty. Regularne wizyty profilaktyczne oraz szybkie reagowanie na wspomniane objawy pomagają uniknąć poważniejszych komplikacji i przyspieszają proces rekonwalescencji.

Artykuł sponsorowany

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama „sofa"

OGŁOSZENIA DROBNE

Najczęściej czytane

© Copyright 2023, Wszelkie prawa zastrzeżone | swinoujskie.info | Red Top Media | ul. Cyfrowa 6, 71-441 Szczecin | Napisz do nas: redakcja@swinoujskie.info lub zadzwoń 510 555 524