Informację o znalezieniu martwego żubra przyrodnicy otrzymali w niedzielę wieczorem. Po wstępnych oględzinach znaleziono na szyi zwierzęcia rany postrzałowe – po lewej i prawej stronie (rana wlotowa i wylotowa).
„Taki postrzał powoduje, że do tchawicy nalewa się ogromna ilość krwi i po prostu zwierzak ma pełne płuca. Udusił się własną krwią” – powiedział w rozmowie z PAP Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
Jak przekazali przyrodnicy, był to zdrowy samiec w bardzo dobrej kondycji, miał około sześciu lat.
To piąty przypadek zastrzelenia żubra w województwie zachodniopomorskim w ciągu ostatnich pięciu miesięcy. Wcześniej znaleziono m.in. dwie dorosłe krowy (samice żubra – PAP), które zostały zastrzelone na terenie poligonu drawskiego. Jeden żubr został postrzelony na terenie Nadleśnictwa Różańsko (powiat myśliborski). Zwierzę było w bardzo złej kondycji i musiało zostać odstrzelone.
„Dokładnie w tym samym obwodzie łowieckim, w bardzo podobny sposób został zabity żubr w październiku zeszłego roku. Te miejsca są od siebie oddalone o zaledwie 500 metrów” – dodał Tracz.
Według najnowszych danych Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego „Dzika Zagroda” populacja żubrów w stadach, którymi zajmują się przyrodnicy w północno-zachodniej Polsce liczy 349 osobników.(PAP)
Autorka: Małgorzata Miszczuk
misz/ mark/