Ustalono skąd pochodził gryzący dym w Świnoujściu. Wieczorem postawił na nogi wszystkie służby. Dwóch pracowników Żeglugi Świnoujskiej zostało hospitalizowanych, bo uskarżali się na złe samopoczucie i zawroty głowy.
– Wczoraj, 19 marca, w godzinach wieczornych były przeprowadzane zajęcia taktyczne w lesie na terenie obiektu wojskowego Karsibór. Podczas zajęć stosowano środki pozoracji. Użyte zostały świece dymne, które generują dym nietoksyczny i nieszkodliwy, a ich użycie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Ćwiczenia tego typu prowadzone są cyklicznie, kilka razy w ciągu roku. Wzięło w nich udział ponad dwudziestu żołnierzy. Żaden z nich nie zgłaszał po zajęciach problemów ani dolegliwości – tłumaczy komandor podporucznik Grzegorz Lewandowski z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża.
Przypomnijmy, pomiędzy godziną 20 a 22, urządzenia do mierzenia poziomu zanieczyszczeń powietrza, wskazały gwałtowny wzrost przekroczenia szkodliwych pyłów.
Młot na Czarownice temu
21 marca 2019 na 23:19
Komentarze dobre ? i faktycznie się zgadzam skoro od samego początku wojsko wiedziało że to były ich opary dlaczego się nie przyznali jak byli pytani pierwszy raz??? Potrzebny był czas żeby zatuszować całe zajście i sfałszować dokumenty jaki gaz był użyty i jaki wydany z magazynu no na to potrzeba chwili. A gdyby tak od razu się przyznali i ktoś chciałby zobaczyć dokumenty jakiego środka użyto byłaby lipa.
Arek temu
21 marca 2019 na 09:18
Ciekawostka,użyli nieszkodliwego dymu?Pewnie w swoich zasobach mają jeszcze dym uspokajający,leczniczy i relaksujący.Tak bzdurnego tłumaczenia nie słyszałem.Skoro tak tłumaczą to niech przedstawią kartę charakterystyki użytego środka.A czemu od razu się nie przyznali ze dym to ich sprawka tylko straże jeździły i szukały?
Adam temu
21 marca 2019 na 06:44
Na miejscu poszkodowanego załoganta promu podałbym wojsko do sądu i zażądał finansowego zadośćuczynienia. Jakieś brednie o nieszkodliwości dymu, przecież każdy jest szkodliwy zależy tylko od stężenia. Widać przekraczało wszelkie normy skoro ludzie zaniemogli !
Marek temu
20 marca 2019 na 18:43
Ale ze uprzykrzają życie mieszkańcom to pikuś? A dwóch załogantów pewnie źle się poczuło z nadmiaru świeżego powietrza.
kris temu
20 marca 2019 na 18:21
W centrum miasta ćwiczenia???? Nie toksyczny dym?? Komu takie brednie?
X temu
20 marca 2019 na 10:15
Skoro ćwiczyli w maskach p-gaz to jakie problemy albo dolegliwości mogli mieć, zatwardzenie?