136. parkrun przywitał uczestników deszczową aurą, ale w żadnym przypadku nie przeszkodziło im to w sportowym rozpoczęciu weekendu. Początkowo koordynator i przybyli wolontariusze z lekkim niepokojem wypatrywali uczestników, ale suma summarum skończyło się dobrze i jak zwykle gościliśmy sporą rzeszę biegaczo-truchtaczo-chodziarzy.
Przybyło ich dzisiaj 67 z czego 25 to przeurocze panie, a 42 to przemili panowie. Zanim wyruszyli w pięciokilometrową trasę mokrymi i miejscami śliskimi alejkami Parku Zdrojowego, dyplomy ukończenia 50 parkrunowych biegów odebrali Marek STEFANICKI i Piotr MAĆKIEWICZ. O odpowiednie rozgrzanie mięśni przed biegiem, aby zawodnicy nie doznali kontuzji, zadbał dzisiaj Przemek SZYMAŃSKI.
Następnie na sygnał koordynatora uczestnicy ruszyli w trasę, aby ponownie udowodnić sobie, że mogą i potrafią przezwyciężać swoje słabości oraz że są w wyśmienitej formie i kondycji. Dzisiaj najlepsze w kategorii kobiet były: Dominika DUSZKIEWICZ (23:52), Teresa DOMALEWSKA (24:36) i Monika MURAWSKA (25:36). W kategorii mężczyzn najlepszymi okazali się: Jacek GIBA (19:32), Marcin WRÓBEL (20:55 – pierwszy raz na parkrun Świnoujście)) oraz Robert SOBKOWIAK (21:20). Cztery osoby po raz pierwszy wzięły udział w naszej edycji biegu, a pięciu uczestników poprawiło swoje rekordy życiowe. Szczegółowe wyniki można znaleźć na http://www.parkrun.pl/swinoujscie/rezultaty/ostatnierezultaty/
Dzisiejszy #136 parkrun Świnoujście zabezpieczało 21 wolontariuszy za co w tą szczególnie nieładną pogodę serdecznie im dziękujemy. Podziękowania za cotygodniowe wsparcie ślemy dla naszych partnerów lokalnych – Hotelowi „Trzy Wyspy”, Uzdrowisku Świnoujście S.A. oraz Stowarzyszeniu Trzeźwościowemu „HOL”.
A za tydzień kolejna okazja na dobre rozpoczęcie dnia lub nawet nowej przygody z bieganiem – Walentynkowy parkrun. Czekamy z niecierpliwością i mamy nadzieję, że nie zawiedziecie nas a przede wszystkim siebie – bo zdrowie jest najważniejsze, a gdzie lepiej nie zacząć o nie dbać niż na parkrunie?