Zespół portów Szczecin-Świnoujście rekordem zakończył rok 2018, takich wyników nie było jeszcze nigdy. Porty zamknęły rok wynikiem przekraczającym 28,6 mln ton obsłużonych towarów. Oznacza to wzrost o 12,5 procent wobec 2017 roku.
Na szczycie tabeli wzrostów z dwucyfrowym wynikiem plasują się węgiel (+61 proc.), ruda (+30 proc.) oraz paliwa (+18 proc.). Wzrosty w tych grupach towarowych to wynik znakomitej koniunktury gospodarczej w kraju. Dynamiczny wzrost gospodarczy skutkuje bowiem zwiększonym zapotrzebowaniem na surowce energetyczne oraz służące produkcji stali.
Bardzo dobrze w minionym roku poradziły sobie towary z grupy inne masowe (+10 proc.) było więcej przeładunków nawozów, kruszyw, metanolu i kwasu siarkowego. Dalsze wzrosty to drobnica (+4,4 proc.), w tym drobnica promowa (+3 proc.).
Niestety utrzymały się mniejsze przeładunki zbóż, na minusie o 25,1 proc. Zaskoczeniem jest także dwucyfrowy spadek przeładunków kontenerów. Tych było mniej o 13 proc.
W sumie porty obsłużyły o 3 190,6 tys. ton towarów więcej, tj. z 25 423,6 tys. ton w 2017 r. do 28 614,2 tys. ton w 2018 r. Uzyskując tym samym lepszy wynik o 12,5 proc. Ciekawostką jest fakt, że już w połowie listopada 2018 roku osiągnięty został wynik wypracowany w całym 2017 roku (25,4 mln ton).
Dariusz Słaboszewski, prezes ZMPSiŚ SA komentuje: „Wynik wypracowany przez nasze porty, to efekt synergii obejmujący z jednej strony działania podejmowane przez Zarząd Portu, a ukierunkowane na rozwój infrastruktury portowej i tworzenie jak najlepszych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej w porcie, z drugiej zaś wpłynęła nań aktywność spółek operujących w porcie. Ponadto polska gospodarka rozwija się bardzo dynamicznie, dowodzą tego właśnie rosnące statystyki obrotów portowych. Wypracowany wynik motywuje nas do dalszej pracy na rzecz rozwoju portów w Szczecinie i Świnoujściu.”
Zarząd Portów prognozuje, że tendencja wzrostowa powinna utrzymać się w 2019 roku, osiągając na koniec roku wartość w okolicach 30 mln ton obsłużonych towarów. Należy jednak pamiętać, że rynek bywa kapryśny i mogą na nim wystąpić czynniki, na które Zarząd i spółki przeładunkowe nie mają wpływu, a które z kolei przekładają się na wielkość obsługiwanej masy towarowej.
Warto także dodać, iż zarówno Zarządu Portu, jak i spółki portowe podejmują szereg działań ukierunkowanych na pozyskanie dodatkowych towarów. Należą do nich zaplanowane inwestycje w infrastrukturę portową. Plan inwestycyjny ZMPSiŚ SA zakłada wydatkowanie w portach w Szczecinie i Świnoujściu, w ramach obecnej perspektywy unijnej 2014-2020 kwoty prawie 1,5 mld złotych. Zarząd będzie modernizował nabrzeża w Szczecinie w rejonie Kanału Dębickiego oraz Basenu Kaszubskiego. Parametry nabrzeży dostosowane będą do nowej głębokości toru wodnego Świnoujście-Szczecin tj. 12,5 m. W obu portach będzie rozbudowywana i modernizowana infrastruktura portowa. W Świnoujściu rozbudowywany będzie terminal promowy w kierunku obsługi transportu intermodalnego. Z kolei w gazoporcie powstanie nowe stanowisko do redystrybucji LNG. Świnoujski port zyska także nabrzeża głębokowodne.
Ponadto w najbliżej przyszłości realizowane będą inwestycje innych podmiotów w infrastrukturę dostępową do portów, tj. pogłębienie i modernizacja toru wodnego Świnoujście-Szczecin do głębokości 12,5 m, rozbudowa trasy S3, modernizacja szlaków kolejowych oraz użeglownienie Odrzańskiej Drogi Wodnej.
Wszystkie te działania mają przynieść zwiększenie konkurencyjności zespołu portów Szczecin-Świnoujście. Efektem tego będzie rosnący rokrocznie wolumen obsługiwanej masy towarowej.
Obecnie Szczecin i Świnoujście tworzą uniwersalny kompleks portowy, w którym ładunki drobnicowe stanowią 47 proc., masowe stałe 39 proc., zaś masowe płynne 14 proc. Warto też dodać, że świnoujski terminal promowy, to lider połączeń promowych na południowym Bałtyku. Aktualnie połączenia ze Szwecją z portami w Trelleborgu i Ystad obsługuje w zależności od dnia 11-13 promów. (Monika Woźniak-Lewandowska)
P.S. Według statystyk największe przeładunki w historii portów w Szczecinie i Świnoujściu były w 1979 r. Przeładowano wówczas 26 mln 697 tys. ton.