Ile wynosi rzeczywista podwyżka cen ciepła? 33 proc., 17,09 proc., czy 11,8 proc.?

W lokalnym publikatorze internetowym jeden z mieszkańców policzył, że zapowiadany przez PEC wzrost cen ciepła wyniesie 17,09 procent. Policzyliśmy sami. W czyimś kalkulatorze najwyraźniej trzeba wymienić baterie, bo myli się tak samo jak przedwyborcze sondaże.

Wyliczenia na podstawie jednego zimowego miesiąca nie są wskaźnikiem wysokości podwyżki. Okres rozliczeniowy obejmuje bowiem cały rok, czyli 12 miesięcy, a nie tylko jeden miesiąc. Wiadomym jest, że w poszczególnych miesiącach zużycie ciepła jest różne. Na maksymalnym poziomie tylko przy wyjątkowo niskich temperaturach powietrza. Średnie miesięczne zużycie dla budynku mieszkalnego o mocy zapotrzebowanej 260 kW wynosi około 132 GJ. Od tej wartości liczony jest koszt ciepła, jaki ponosi odbiorca, a nie od 302 GJ za jeden zimowy miesiąc, jak podaje prezes spółdzielni „Stoczniowiec”.

Poniżej zamieszczamy porównanie rozliczenia dotyczącego sezonu grzewczego, a więc roku kalendarzowego dla budynku mieszkalnego o mocy zapotrzebowanej 260 kW oraz rozliczenie za jeden zimowy miesiąc przedstawione przez mieszkańca. W pierwszym przypadku należy podzielić podane wartości przez 12 miesięcy. Uzyskamy wtedy średnie miesięczne zużycie ciepła. Po podzieleniu kosztów przez powierzchnię budynku uzyskamy koszt ogrzania mieszkania.

W przypadku danych podanych przez prezesa spółdzielni „Stoczniowiec”, zgodnie z rocznym rozliczeniem sezonu, należałoby wartości pomnożyć razy 12 miesięcy, co mimo wszystko nie będzie odzwierciedlało rocznych kosztów, gdyż są to dane do zimniejszego miesiąca w sezonie i nie jest to zapewne średnie miesięczne zużycie ciepła.