Wspólne upamiętnienie historii dla przyszłych pokoleń. Uroczystość ku pamięci wszystkich ofiar wojen i przemocy na całym świecie na wzgórzu Golm.
Wyjące syreny, odgłosy silników z samolotów, grzmiące bomby i inne ludzkie głosy bólu i cierpienia rozbrzmiały w ubiegłą niedzielę w pawilonie informacyjnym na cmentarzu wojennym Golm. Audycje radiowe zostały wykonane przez polsko-niemiecką młodzież, uczestniczącą w projekcie medialno-historycznym pt.: „Głosy pamięci” kierowanym przez p. Bettinę Harz, pracownika pedagogicznego Ośrodka Edukacji i Spotkań Młodzieży Golm.
Uczniowie z Ostseeschule Ückeritz
Prezentacje dźwiękowe zapoczątkowały obchody Dnia Pamięci na wzgórzu, zorganizowanym przez Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi.
Volksbund od prawie stu lat odpowiedzialny jest za pielęgnację cmentarzy wojennych w całej Europie. W intencji pokoju, demokracji i wolnościowej kultury pamięci związek organizuje każdego roku, zawsze listopadową porą, Dzień Pamięci. W związku z pełną świadomością i odpowiedzialnością historyczną Niemiec poprzez ten dzień następuje nieprzerwalna ciągłość żywej pamięci europejskiej, która bierze pod uwagę cierpienia wszystkich narodów.
Również podczas corocznej uroczystości na cmentarzu wojennym Golm w centrum uwagi stoi wspólne ponadgraniczne spotkanie, przede wszystkim pamięć o wszystkich poległych i cierpiących z powodu wojen, terrorów i systemów totalitarnych.
Prof. dr hab. Robert Traba z Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademi Nauk w Berlinie był tegorocznym mówcą podczas uroczystości. Pan Traba podjął temat specyfiki międzynarodowej pamięci: „Polskie i niemieckie pamiętanie jest inne, ale nie musi się wykluczać. Najważniejsze jest, by wzajemnie wiedzieć o przeszłości sąsiada. Często mówimy o „końcu niemieckiej historii” w Danzig, Stettin, czy w Swinemünde, w roku 1945. Ale czy nie warto pamiętać równie mocno, że początek dramatycznego przerwania ciągłości nastąpił najpierw w roku 1933, a później w 1939, gdy Niemcy hitlerowskie napadły na Polskę?
Wspólnota losów Polaków i Niemców, związana z wysiedleniem milionów ludzi „z ich Wschodu”, będzie tylko wówczas zrozumiała, gdy gruntownie przerobimy okres niemieckiej okupacji Polski 1939-1945. Ciągle jest to słabo zapisana historia zarówno w niemieckich podręcznikach, jak i świadomości historycznej”. Następnie dodaje:”Tu na Wyspie Uznam, na cmentarzu Golm, w sąsiedztwie polskiego Świnoujścia dokonuje się w lokalnym wymiarze nowe otwarcie w polsko-niemieckim przepracowaniu tragicznej historii XX wieku. Na najbliższej sesji Bundestagu wieloletni poseł i opozycjonista w NRD, Wolfgang Thierse, zgłosi obywatelski wniosek, by w Berlinie powstał pomnik polskich ofiar niemieckiego narodowosocjalistycznego terroru. Mam wrażenie, że tu, na wyspie Uznam, dzięki wspólnej, dobrosąsiedzkiej inicjatywie świadomość asymetrii polsko-niemieckiej historii jest dobrze znana”.
Tradycyjnie kolejny głos został oddany przedstawicielom Kościoła. W tym roku była to pani pastor Annegret Möller-Titel z Kościoła Ewangelickiego Benz-Usedom. W swojej duchowej refleksji podkreśliła: „W przypadku smutku nie ma jednostki miary, nie można jej ani zmierzyć ani zważyć, nie ma dla niego okresu wygaśnięcia. Dzień Pamięci – Dzień Żałoby Narodów. W pewnym sensie jestem wdzięczna z a to, że dzisiaj obchodzimy razem ten dzień jako Niemcy i Polacy, i że obchodzony jest on także w innych miejscach, ponad narodowe granice.Wiemy, że każdy naród ma swoje dni żałobne – dobrze, jeśli w nich nie rozliczamy, nie porównujemy, nie oceniamy, ale pomagamy sobie nawzajem”.
W ramach bilaternego i ponadgranicznego porozumienia obchodzona „Godzina Pamięci” była po raz pierwszy tłumaczona symultanicznie na język polski. Pan Mariusz Siemiątkowski, dyr. naukowy JBS Golm stwierdził: „Jak długo Polacy będą chcieli uczestniczyć w tej godzinie pamięci, jak również tej z 12 marca, tak długo będziemy się starać o tłumaczenie. Myślę, że jest to bardzo ważne, by być świadomym uczestnikiem i zrozumieć przesłania tych przemówień, dlatego staramy się to wszystko ułatwić. Pani Kinga Sikora, dyr. pedagogiczny JBS Golm dodaje: „Mieszkamy na pograniczu, dogodniejszego miejsca do wzajemnych spotkań nie ma. Zawsze cieszymy się na obecność przedstawicieli Urzędu Miasta, zwykłych mieszkańców, szkół czy stowarzyszeń, a w szczególności z obecności Związku Sybiraków i Związku Kombatantów, bo kto lepiej jak oni rozumieją dziś tragizm wojny i cenę Pokoju?”.
Siemiątkowski dodaje „To działa również i w drugą stronę, zawsze staramy się być obecni podczas polskich ważnych uroczystości, szczególnie tych obchodzonych w dniach 1 i 17 września w Świnoujściu”.
W uroczystości wzięło udział ponad sto osób. Wśród nich również młodzież ze szkoły Ostseeschule Ückeritz. Uczniowie przedstawili swój kilkudniowy projekt historyczny, który odbył się w Ośrodku Edukacji i Spotkań Młodzieży Golm. W trakcie godziny pamięci, u stóp figury „Marznącej” uczniowie złożyli własnoręcznie wykonane świece pamięci, które na znak pokoju tliły się w różnobarwnych kolorach do późnych godzin wieczornych. Poza tym uroczystości towarzyszył akompaniament wokalno-muzyczny przygotowany przez polskich i niemieckich artystów, takich jak Chór Thurbruch z Ahlbeck oraz flecistkę panią Olgę Ponichterę i klarnecistkę panią Helenę Rzepecką ze Świnoujścia.