W wakacje na kąpielisku na wyspie Uznam słychać cieszące się z lata dzieci, plotkujące na kocu mamy, a między parawanami sprzedawca drożdżówek zachęca głośno do kupna słodkości. Jesienią w Świnoujściu można znaleźć dużo więcej relaksu niż latem. Chociaż słońca jest trochę mniej, to wciąż można złapać tu opaleniznę. Wybierając się na spacer po plaży, warto zabrać ze sobą ulubioną książkę. We wrześniu i październiku, w Świnoujściu czas płynie bardzo leniwie, lecz na nudę z pewnością nie będziemy narzekać.
- Długie spacery
Brzeg morza jest tylko dla nas. Zaczynając spacer wzdłuż plaży możemy wybrać się na wschód i dotrzeć do białego Wiatraka lub na zachód docierając do trzech niemieckich miejscowości turystycznych. Są tak blisko siebie, że można odwiedzić wszystkie trzy jednego dnia. Jesienią spacery po plaży są szczególnie przyjemne. Nie zapomnijmy jedynie o cieplejszej kurtce i czapce na głowę. Wiatr o tej porze potrafi mocno gwizdać. Pięknie jest szczególnie o zachodzie słońca.
Park Zdrojowy to kolejne miejsce po plaży warte odwiedzenia. Kolorowe liście o tej porze roku są szczególnie inspirujące dla fotografów. To zasługa słynnego architekta ogrodów P. J. Lenne, który w 1826 roku zaprojektował park. Dziś rosną w nim buki zwyczajne, dęby szypułkowe, jesiony, kasztanowce, klony pospolite, olchy czarne, czy też stanowiska z wiciokrzewem pomorskim.
- Rodzinnie na rowerze
Jesienna wyprawa na dwóch kółkach to jest to! Gdy czas płynie dużo wolniej niż latem, można trasę można precyzyjnie dostosować do swoich zainteresowań, możliwości czasowych i kondycji. W lewobrzeżnej części miasta, ograniczonej terytorialnie przez Świnę i granicę państwową, znajduje się obecnie ponad dwadzieścia kilometrów ścieżek rowerowych, które łączą najważniejsze punkty kurortu – śródmieście, port, dzielnicę nadmorską i przejścia graniczne z niemieckimi miejscowościami Ahlbeck i Garz. Z roku na rok powstają kolejne metry dróg rowerowych łącząc się w atrakcyjną sieć.
W granicach Świnoujścia mieści się przeszło sto kilometrów szlaków rowerowych, czytelnie oznakowanych zgodnie z międzynarodowymi standardami.
Jeżeli nie mamy roweru, nic straconego. W mieście funkcjonuje kilka wypożyczalni rowerowych. Przed wyprawą polecamy skorzystać z rady pracowników Informacji Turystycznej (Plac Słowiański 6/1) i poprosić o bezpłatny przewodnik rowerowy.
Szlaki rowerowe:
- SZLAK ROWEROWY „ŚWIDNY LAS” – ok 28 km
- SZLAK ROWEROWY „DOOKOŁA WYSPY KARSIBÓR”
- MIĘDZYNARODOWY NADMORSKI SZLAK ROWEROWY „R-10”
- SZLAK ROWEROWY „DOOKOŁA ZALEWU SZCZECIŃSKIEGO”
- SZLAK ROWEROWY „FEININGERA” – ok. 50 km
- Latawce na plaży
Gdy nie ma tyle słońca co latem, dzieci już nie tak chętnie budują na brzegu morza zamków z piasku. Jednak nic straconego. Łopatkę, grabki i wiaderko można zastąpić latawcem. Jesienią wiatr w Świnoujściu jest bardzo łaskawy i wybudowany lub kupiony latawiec będzie pięknie łopotał na niebieskim niebie.
Jesienią organizowany jest konkurs lotów latawcowych. Zawody są organizowane dla osób w każdym wieku. To doskonały sposób na spędzenie czasu z dziećmi i mnóstwo frajdy. Każdego roku jest piękne słońce, wiatr i wszystko, czego potrzeba, żeby latawce wysoko latały.
- 4. Galerie sztuki
Jesteśmy wrażliwi na sztukę i kulturę? W Świnoujściu przez cały rok działają galerie sztuki. Pierwszą z nich jest Miejsce Sztuki 44 (ul. Armii Krajowej 13). Można w niej znaleźć sztukę nowoczesną z pogranicza życia i twórczości. Jej kurator Andrzej Pawełczyk świadomie dobiera obrazy, fotografie, instalacje artystów i często marginalizuje to co jest wymagane przez polityczną, społeczną i kulturową poprawność.
Kolejnym miejscem jest Galeria „ART” (ul. Wojska Polskiego 1/1).Organizowane w niej są wystawy indywidualne i zbiorowe. Prezentowane są tam prace artystów z Polski i zagranicy. Galeria prowadzi również sprzedaż komisową.
Trzecim miejscem w którym prezentowane są prace artystów, jest Miejska Biblioteka Publiczna (ul. Piłsudskiego 15).
- Fortyfikacje
Podczas I wojny światowej Świnoujście było dużą bazą cesarskiej marynarki, jednak nie stoczono tutaj żadnych walk. W okresie międzywojennym i podczas II wojny świnoujski port był największą bazą Kriegsmarine na Bałtyku. Kiedy w 1945 r Świnoujście okrążyły wojska sowieckie, załoga ewakuowana została okrętami na zachód. Zniszczono wtedy także niektóre fortyfikacje. Po wojnie prace fortyfikacyjne na terenie twierdzy prowadzili Rosjanie i Polacy. Do celów wojskowych wykorzystano większość dawnych umocnień niemieckich. Ostatnie obiekty obronne wzniesiono wokół Świnoujścia w latach 70-tych. Po zakończeniu „zimnej wojny” tutejsze fortyfikacje całkowicie utraciły swoje znaczenie, stając się teraz dużą atrakcją turystyczną. Udostępnione do zwiedzania są: Fort Gerharda (przy latarni morskiej), Podziemne Miasto na Wyspie Wolin (las w pobliżu stacji kolejowej Świnoujście -Przytór), Fort Zachodni (ul. Jachtowa) i Fort Anioła (ul. Jachtowa).
Foto: Robert Ignaciuk
ꘐ ꖜ ꗈ ꕧ ꔠ ꖟ temu
2 października 2017 na 08:07
Po co tutaj przyjeżdżać, jak nic się tutaj nie dzieje?
-Chyba, żeby popatrzeć jak psy ch. wodę piją, i jak ch. hamują…
Monika temu
1 października 2017 na 21:55
Polecam,szlaki rowerowe super! Wiele obiektów do zwiedzania.