Na ulicy Wyspiańskiego przed laty zamontowano próg zwalniający. Kierowcy jednak zamiast zwalniać i przez niego przejeżdżać, wolą go ominąć jadąc przez zatoczkę postojową.
Próg ustawiono w tym miejscu ze względu na sąsiedztwo żłobka. Rano i po południu chodzą tamtędy rodzice z malutkimi dziećmi. Zdarza się, że dzieci wychodzą zza samochodów i jest bardzo niebezpiecznie. Kierowcy powinni zdejmować w tym miejscu nogę z gazu.
Przy większości szkół i przedszkoli zamontowano progi zwalniające. Tak jest na ul. Narutowicza, Kościuszki, Staszica i Gdyńskiej.
ܨܜܒܓܧܟܠ temu
7 października 2016 na 21:01
Przez 40 lat był spokój i nagle jakiś przychlast wpadł na genialny pomysł z progiem zwalniającym.
Urbika temu
7 października 2016 na 11:58
Witam,
wystarczy wydzielić miejsca parkingowe za pomocą separatorów parkingowych.
Mam na myśli taki: http://urbika.test.mediastar.pl/produkt/separator-parkingowy-vb
Są wysokie na 12 cm i na pewno zniechęcą do omijania progu.
Gratuluję nonszalancji kierowcy bombowcy, tacy jak pan prędzej czy później doprowadzają do tragedii.
Obserwator temu
7 października 2016 na 09:56
Dokładnie popieram Kierowcę bombowca
Kierowca bombowca temu
6 października 2016 na 20:22
No i co? To nie jest żadne wykroczenie, a w trakcie omijania auto też zwalnia. Poza tym tak można tylko po południu bo gdy dzieci są w żłobku to tam są zaparkowane auta i trzeba niszczyć sobie zawieche… ?