Z okazji kolejnej edycji Dni Twierdzy na Wyspach, świnoujscy muzealnicy z Fortu Gerharda , dzięki współpracy z Muzeum Marynarki Wojennej z Gdyni otworzyli nową wystawę poświęconą służbie w Bateriach Artylerii Stałej Marynarki Wojennej. Wystawa ma dodatkowy, bardzo ciekawy historycznie aspekt – pokazuje tę służbę oczami żołnierzy – kleryków, którzy w jednym z takich jednostek wojskowych służyli w latach 60-tych XX wieku i którzy po 50 latach podczas wernisażu wystawy spotkali się w Świnoujściu by powspominać swoją służbę i… młodość.
Karta do woja
„Codzienna służba w Bateriach Artylerii Stałej- żołnierze klerycy rocznika 1964-66” bo taki tytuł nosi owa wystawa opowiada o klerykach – studentach seminariów duchownych – powołanych do wojska w czasach PRL-u. Podczas swojej dwuletniej służby uwiecznili na zdjęciach oraz na kartach swoich pamiętnikach życie codzienne baterii. „Na tych fotografiach dokładnie widać, co nosili, co jedli, jak spędzali wolny czas i jak wyglądała służba tych żołnierzy. To niesamowite źródło historyczne!” – mówi Marcin Ossowski z Muzeum Obrony Wybrzeża. – Służba była sterowaną odgórnie formą walki z Kościołem, który według władz PRL był jednym z podstawowych przeszkód w kształtowaniu i upowszechnianiu socjalistycznego bytu. Wcielanie kleryków do trzech specjalnych jednostek wojskowych, miało służyć walce z nowymi powołaniami. Jednostki kleryckie powstały w tym czasie w Opolu, Szczecinie i Gdańsku – pierwszy pobór alumnów odbył się w 1955 roku, kiedy w kamasze wcielono 72 młodych mężczyzn. Kompanie podlegały bezpośrednio Głównemu Zarządowi Politycznemu Ludowego Wojska Polskiego. Ówczesny vice minister obrony narodowej – Wojciech Jaruzelski, podpisał specjalne wytyczne, w których opisano metody „pracy” z klerykami aby skutecznie zniechęcić ich do pozostania w stanie duchownym.
„Nie ilość kaplic będzie decydować o postępach laicyzacji, lecz dopływ kadry kleru”
– Byliśmy młodzi. Uczęszczaliśmy do seminariów duchownych. Mieliśmy być następnym pokoleniem księży, którzy będą sprzeciwiać się ustrojowi. Więc się za nas zabrali!” – opowiada jeden kleryków.
Wystawa powstała dzięki ks. Stanisławowi Bobulskiemu, który przygotował książkę poświęconą kleryckiej kompanii w BAS-ie i ks. Piszczykowi, który w czasie służby wykonywał zdjęcia. Obie relacje- wspomnienia i fotografie – są współcześnie wyjątkowym materiałem historycznym o służbach we wszystkich Bateriach Artylerii Stałej.
Armata zadziała jak za dawnych lat!
Dwuletnia służba kleryków w oddziałach artylerii nabrzeżnej jest ciekawa również dla świnoujskich muzealników. Należy pamiętać, że w okolicach Świnoujścia również znajdował się jeden z takich kompleksów. Usytuowany półtora kilometra od Międzyzdrojów, na Białej Górze – obiekty 17 BAS są dziś nawet częściowo udostępnione turystom.
– W kolekcji naszego muzeum znajduje się ogromna, siedemnastotonowa, kopuła pancerna chroniąca dalmierz artyleryjski z Białej Góry”- opowiada Piotr Piwowarczyk, dyrektor MOW . – Nie możemy również doczekać się spotkania z weteranami polskiej artylerii nabrzeżnej. Przypuszczamy, że pomimo upływu lat żołnierze-klerycy pamiętają, a nawet śmiem przypuszczać, że mają w jednym palcu działoczyny armaty B-13, która stoi na wejściu do Fortu Gerharda.