Od 14 lat podejście do nabrzeża Żeglugi Świnoujskiej po stronie Ognicy nie było pogłębiane. Stan drogi wodnej budził zastrzeżenia kapitanów promów. Przy niskich stanach wody przeprawa przez kanał mogła skończyć się utknięciem na mieliźnie i uszkodzeniem promu. Aby nie doszło do takiej sytuacji, podjęto decyzję o konieczności przeprowadzenia prac pogłębiarskich.
- Tor wodny aktualnie pogłębia Zarząd Morskich Portów Szczecin Świnoujście. 50 metrów od nabrzeża należy jednak do armatora, czyli nas. To był już ostatni dzwonek, na przeprowadzenie tego typu prac. Istniało ryzyko, że któryś z promów mógłby osiąść na mieliźnie, a do takiej sytuacji nie chcieliśmy dopuścić. Bezpieczeństwo naszych pasażerów jest najważniejsze – mówi Jerzy Barczak, dyrektor Żeglugi Świnoujskiej.
Od kilku dni przy stanowisku promowym pracuje pogłębiarka. Wybierany jest naniesiony przez wiele lat piasek. Wszystko po to, aby promy Karsibór mogły bezpiecznie się poruszać między brzegami.
- Minimalne zanurzenie Karsibora to 3,2 m. Gdy jednak jest załadowany ciężarówkami, jego zanurzenie osiąga nawet 4 metry – tłumaczy dyrektor. – Po zakończeniu prac będziemy mieć spokój z pogłębianiem na kilka kolejnych lat – dodaje.
Prace wykonuje Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych Sp. z o.o. z Gdańska.
