Supermarket położony na najniższej kondygnacji zamknął się z końcem lipca. Powodem była niska frekwencja klientów od oczekiwanej, problemy ze skompletowaniem personelu oraz skojarzenia marki marketu z drogimi produktami. W ostatnim dniu lipca do sądu został złożony wniosek o upadłość firmy.
Supermarket „Piotr i Paweł” otworzył się w połowie września 2015 roku. Miał dużą konkurencję w sąsiedztwie w postaci Stokrotki oraz PoloMarketu. Trudności sklepu zaczęły się na początku br. Wówczas zdecydowano o zrezygnowaniu z marki „Piotr i Paweł” – kojarzącej się wielu z drogimi produktami. Sklep przemianowano na „Supermarket Corso” i obniżono ceny produktów. Ten zabieg nie przyniósł jednak spodziewanych efektów. Nawet nadejście sezonu wakacyjnego nie postawiło sklepu na nogi. Supermarket zamknął się z końcem lipca. Do Sądu Rejonowego w Świnoujściu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości. Na liście jest około 50 wierzycieli.
N****** temu
29 stycznia 2017 na 11:57
Niech od tworzą kfc na tym miejscu
???? ???? temu
3 sierpnia 2016 na 00:48
Sklep z marzeniami.
jon temu
2 sierpnia 2016 na 21:56
Tylko TESCO
ZIEGERT temu
2 sierpnia 2016 na 21:37
ZRÓBCIE POLOMARKET
Bea temu
2 sierpnia 2016 na 21:06
No i dobrze niech KFC zrobią w tym miejscu
???? ???? temu
2 sierpnia 2016 na 19:20
Dlaczego, przecież wszyscy wychwalali och-ach?!
Zdeb temu
2 sierpnia 2016 na 17:33
Badziewie na półkach i ceny z kosmosu, nie dziwota że sklep upadł.