W wyniku silnych bombardowań i jednoczesnego uderzenia 2 i 9 armii radzieckiej z dwóch przeciwległych kierunków wschodu i zachodu – 5 mają Świnoujście zostaje wyzwolone. Ówczesny obwód Uznam-Wołyń od 5 mają był zarządzany przez radziecką komendanturę. […]Ludność cywilna nie miała swobodnego prawa przemieszczania się z wyspy Wolin na wyspę Uznam i podlegała ciągłej kontroli. Ponadto musiała posiadać zezwolenie na stałe zamieszkanie w strefie nadgranicznej. Mimo tych kłopotów i trudności rosła liczba osadników. W miastach obwodu Uznam-Wołyń 23 października 1945 r. mieszkało 537 polskich osadników, a 31 grudnia 1946 roku – 3519. […]. Należy stwierdzić, że odpływ ludności niemieckiej z miast był większy niż do napływu Polaków, co pozwalało na kwaterowanie osadników bez potrzeby remontów budynków mieszkalnych. Największe osadnictwo przypadło na lata 1946-1947.
Na „Odzyskane Ziemie Zachodnie” do Świnoujścia, przyjeżdżają Polacy z różnych stron kraju, aby zasiedlić te ziemie. Warto przyjrzeć się warunkom jak rodziła się polska szkołą, bo w takich warunkach rodziło się nasze środowisko harcerskie. Przeznaczeniem tych murów zawsze było dawanie „strawy duchowej” młodzieży, mieściło się tu, bowiem Żeńskie Liceum im. Teodora Fontane (zbudowane w 1906). Działalność oświatową prowadzono w nim do końca 1944 roku, zawieszono ją dopiero na wieść o zbliżającym się froncie. „Jeszcze dobrze nie ostygły wojenne zgliszcza, jeszcze nie było, co jeść, w co się ubrać, a zeszyty sporządzano ze starych, zapisanych po jednej tylko stronie kartek, a już ogłoszono nabór do polskiej szkoły” – tak pisała prasa, komentując otwarcie znanej w całym mieście Szkoły Powszechnej późniejszej „Jedynki”.
Zarówno przed jak i po zakończeniu II wojny, szkoły podstawowe nazywane były szkołami powszechnymi. Ich organizacją wraz z napływem ludności polskiej na wyspy Wolin, Uznam i Karsibór zajął się inspektor szkolny z nieliczną kadrą nauczycielską. Początki były bardzo trudne. Większość placówek oświatowych, tak w miastach jak i na wsiach, była zniszczona przez działania wojenne bądź zdewastowana. Brak materiałów budowlanych i fachowców często uniemożliwiał przeprowadzenie remontów. Zgodnie z okólnikiem kuratora oświaty z 26 kwietnia 1945 roku rozpoczęło się przejmowanie poniemieckich budynków szkolnych. Było ich stosunkowo dużo. Część z nich została w czasie wojny zniszczona, a prawie wszystkie mocno zdewastowane. Dla przykładu […] Szkoła przy ul. Niedziałkowskiego 2 miała zburzoną salę gimnastyczną i jedno ze skrzydeł. [..] Ostatecznie W Świnoujściu przyjęto trzy budynki szkolne: przy ulicy Narutowicza 10, Piastowskiej 55 oraz budynek przy ulicy Niedziałkowskiego 2.
Mimo ciężkich warunków, tak zresztą charakterystycznych dla pierwszego okresu tworzenia się szkolnictwa, zajęcia rozpoczęto w zwykłym terminie. Od momentu przejęcia władzy w Świnoujściu przez Polaków, tj. od 6. Października 1945 roku, otwarcie szkoły było jednym z ważniejszych wydarzeń. Szkoła otrzymała nazwę: Pierwsza Publiczna Szkoła Powszechna nr 1 przy ulicy Piastowskiej 55.
Otwarcie Nastąpiło ono 9. listopada. W tym dniu miasto przybrało odświętny wygląd dzięki staraniom, nielicznej jeszcze wówczas, grupy polskich jego mieszkańców (było ich 184, przy 8-10 tys. Niemców). We wrześniu 1946 roku w Publicznej Szkole Podstawowej nr 1 w Świnoujściu naukę rozpoczęło 72 uczniów. W końcu roku szkolnego uczyło się około 200 uczniów […]. Byli to uczniowie głównie urodzeni w 1934 roku i później. Podobnie sytuacja miała się w otwartym Państwowym Gimnazjum i Liceum dla dorosłych przy ulicy Narutowicza 10. „W otwartym we wrześniu 1946r. wśród uczniów gimnazjum i liceum zrodził się pomysł założenia drużyn harcerskich”. Działaniem poprzezającym powstanie drużyny harcerzy i drużyny harcerek była grupa dziewcząt pracująca pod przewodnictwem dh Kupśiówny w Szkole Powszechnej nr 1 . W książce Z dziejów oświaty Świnoujskiej jest zapis: “Z początkiem roku szkolnego we wrześniu 1946 w Szkole Podstawowej 1 w Świnoujściu powołano do życia ZHP”.
Należy uznać, że było to jedno środowisko w dwóch szkołach. Była to drużyna powstała w gmachu przy ulicy Narutowicza, a mająca dodatkowo harcerzy z gmachu szkoły podstawowej z ulicy Piastowskiej. Co dziwne, szkoły zmieniały budynki w pierwszych kilku latach swojego działania, a wraz z nim środowisko.
Ważne, by się nie pogubić , jak to było.
|
ul. Piastowska
(budynek SOSW – SP nr 8) |
ul. Narutowicza (SP nr 1)
(ul. Szymanowskiego) |
ul. Niedziałkowskiego
(I LO) |
1945 |
Pierwsza Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1
9 listopada 1945
Uczniów: 4 |
— |
— |
1946 |
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1
Uczniów: 72 |
Państwowe gimnazjum i liceum dla dorosłych
9 września 1946
Uczniów gimazjum: 12
Uczniów liceum: 33 |
— |
1947 |
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1
Uczniów: 200 |
Państwowe gimnazjum i liceum zawodowe
Uczniów gimazjum: 64
Uczniów liceum: 4 |
— |
1948 |
— |
— |
Jedenastoletnia Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Podstawowego i Licealnego
Uczniów 284 |
1949 |
— |
— |
Jedenastoletnia Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Podstawowego i Licealnego
Uczniów 356 |
1950 |
— |
— |
Jedenastoletnia Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Podstawowego i Licealnego
Uczniów 373 |
1951 |
Szkoła Podstawowa nr 1
Wrzesień 1951 |
— |
— |
1954 |
— |
Szkoła Podstawowa nr 1 |
Liceum im. Mieszka I |
Tym samym za datę początków naszego środowiska uznaje się rok 1946 jako spójny. Skomplikowana sytuacja lokalowa powodowała, iż w szkoły zmieniały nazwy i lokale. W roku 1948 szkolnictwo przeżywało pierwsze powojenne zmiany. W myśl instrukcji Ministra Oświaty z 4 maja tego roku, od 1 września utworzona została jedenastoletnia szkoła ogólnokształcąca stopnia podstawowego i licealnego.
Harcerze ZHR z Jedynki temu
30 grudnia 2015 na 21:30
W związku z 70-leciem, bardzo prosimy o wszelkie relacje, zdjęcia i wspomnienia o przekazywanie do SP 1 czy to z harcerstwa czy szkoły.
Zbieramy wszystko 🙂
Czuwaj!
odyseusz temu
30 grudnia 2015 na 16:12
jedynka miał filię na małopolskiej róg szkolnej…(teraz to dom prywatny) zaczynałem tam nauke jako 1-klasista ,ale juz od klasy 3-ciej chodziłem na narutowicza,aż do wybudowania szkoły nr 4.
Robert Wesołowski temu
30 grudnia 2015 na 16:03
Jestem z rocznika !976-84 SP.nr 1 przy ul.Narutowicza.Dziś po blisko 40 latach od ukończenia podstawówki z tęsknotą wspominam te wspaniałe,beztroskie lata nauki..Wstąpiłem też w tej szkole do harcerstwa.Pamiętam obozy harcerskie w Radkowie.zacząłem oczywiście jako zuch w zastępie ” Kaczora Donalda ” :).Mam przed oczami wszystkich nauczycieli,którzy musieli się użerać ze mną jak i pozostałą resztą mojej klasy.. 🙂 1-8 c. No,może nie ze wszystkimi były kłopoty,ale to takie niepisane prawo dorastających małolatów.Piękne czasy.Pozdrawiam wszystkich nauczycieli i absolwentów z tego pięknego budynku..SP nr 1 🙂
Robert Wesołowski temu
30 grudnia 2015 na 16:33
Piszecie że w budynku na Narutowicza mieściło się Liceum Żeńskie,a czy pod koniec panowania niemców na tych ziemiach, nie była tu również Szkoła Podchorążych?