Rybacy ze Świnoujścia wyłowili z Bałtyku ogromnego miecznika. Został przewieziony do Morskiego Instytutu Rybackiego – Państwowego Instytutu Badawczego celem dokładnego przebadania oraz pobrania prób do analiz.
W niedzielę załoga łodzi KRS-27 złowiła włócznika w sieciach stawnych tzw. sandaczówkach. Rybę wyłowiono w na głębokości 7 metrów (na wschód od falochronu terminala LNG). Okaz ma wymiary: całkowita długość – 239 cm, długość rostrum – 64 cm, szerokość na wysokości płetwy grzbietowej – 32 cm, średnica oka – 4cm, waga osobnicza – 61,35 kg. Okaz został przywieziony w lodzie przez armatora do Morskiego Instytutu Rybackiego – Państwowego Instytutu Badawczego w Gdyni w celu dokładnego przebadania oraz pobrania prób do różnorakich analiz.
Włócznik, zwany także miecznikiem (Xiphias gladius) jest pelagiczną, daleko migrującą rybą, zasięgiem występowania obejmującą wody wszystkich oceanów, czyli od chłodnych, aż po tropikalne, równikowe. W Atlantyku żyją dwie populacje włócznika: północna i południowa. Obok marlinów i tuńczyków, należy do najszybszych ryb, osiąga prędkość do 100 km/godz., w czym pomaga mu wydłużony, opływowy kształt z długim mieczem z przodu, będącym jego górną szczęką.
Największe osobniki osiągają długość 4.5 m i masę 650 kg. Prowadzą intensywne wędrówki żerowiskowe poziome i pionowe, wytrzymując ciągłe zmiany temperatury i ciśnienia. W ciągu dnia żyją na głębokościach 150-800 m, a na noc podchodzą do strefy przypowierzchniowej od 0 do 150 m. W śledzeniu pokarmu pomagają im duże, w specjalny sposób podgrzewane oczy, o średnicy u dorosłych osobników ok. 5-8 cm.
Włócznik jest bardzo cenioną konsumpcyjnie rybą. W polskich wodach Bałtyku kilkakrotnie odnotowano złowienie włócznika, prawdopodobnie wszystkie one w jakiś sposób zbłądziły z Morza Północnego. Obecnie złowiony osobnik o wadze 61 kg należy do średnich, jakie są spotykane w połowach. W połowach taklowych statku badawczego MIR r/v Wieczno (na środkowym Atlantyku, w latach 1981-85) złowiono ok. 900 włóczników, o średniej masie 47 kg.