Właściciel tablicy reklamowej przy ulicy Matejki najwyraźniej kpi z bezpieczeństwa przechodniów i dzieci bawiących się na osiedlu. Po ostatnich silnych wiatrach, ogromna metalowa tablica pochyliła się i wygląda tak jakby zaraz miała się przewrócić. Chociaż kolos stoi podparty o wielkie betonowe klocki i jest skręcony stalowymi śrubami, to zdaje się, że nadmorski wiatr nic sobie z takich zabezpieczeń nie robi.
Przy każdym podmuchu wszystko skrzypi i przechyla się coraz bardziej. Już raz wiatr w tym miejscu powalił podobną konstrukcję. Kto wydaje na to zgodę?! Przecież tędy chodzą ludzie i bawią się dzieci. Spadnie to komuś na głowę i na pomoc będzie za późno, zostanie kaleką do końca życia – denerwuje się Czytelnik, który na miejsce wezwał reportera portalu swinoujskie.info.
Jak ustaliliśmy – teren należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Słowianin. To ona wydała zgodę na postawienie olbrzymiej konstrukcji, co do której bezpieczeństwa mamy poważne wątpliwości.
Nie róbta z igły wideł! Nikt tam się nie bawi ani w pobliżu ani pod tablicami, do tego cała ta konstrukcja reklamowa stoi 20 m. od chodnika, wiec i na głowę nikomu też nie spadnie!!!!
Chlorchinaldin temu
15 listopada 2015 na 16:00
Dopiero, co niedawno spadła . . .
czytelnik temu
15 listopada 2015 na 11:45
Nie róbta z igły wideł! Nikt tam się nie bawi ani w pobliżu ani pod tablicami, do tego cała ta konstrukcja reklamowa stoi 20 m. od chodnika, wiec i na głowę nikomu też nie spadnie!!!!
k temu
15 listopada 2015 na 09:56
To nie jest Grunwaldzka 😉