Po agresji Związku Sowieckiego na Polskę, wieczorem 17 września 1939 Naczelny Wódz Edward Śmigły-Rydz wydał rozkaz: „Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony albo próby rozbrojenia oddziałów…”
Rozkaz ten nie dotarł jednak do wielu oddziałów, a przez część dowódców uznany został za prowokację. Do starć z Armią Czerwoną dochodziło w wielu miejscach. Wkraczającym bolszewickim oddziałom opór stawiały również miasta, wśród których najbardziej zacięty i tragiczny bój stoczyło Grodno.
60-tysięcznego miasta przed pancernymi kolumnami wroga bronili przez całe trzy dni nieliczni żołnierze, policjanci oraz ochotnicy, głównie harcerze. Musieli ulec przeważającym siłom sowieckim. Do końca września Sowieci zajęli wschodnie województwa Polski. Za nimi szedł terror. W Grodnie rozstrzelali grupę wziętych do niewoli obrońców miasta.
Fabularyzowany dokument „Krew na bruku. Grodno 1939” Roberta Miękusa opowiada o obronie Grodna przed wojskami sowieckimi we wrześniu 1939 roku. Producentami filmu są Fundacja Lelewela oraz Związek Polaków na Białorusi.
Projekcja filmu odbędzie się w auli Szkoły Podstawowej nr 1 we wtorek o godzinie 17.00. Wstęp bezpłatny. Podczas pokazu filmu będzie prowadzona kwesta na ekshumację i identyfikację Żołnierzy Wyklętych.