Lokalne

Krok od nieszczęścia. Dzieci skakały po rusztowaniach

Opublikowano

w dniu

Warto, aby rodzice zainteresowali się co robią ich dzieci, gdy oni właśnie oglądają telewizję. Gdyby nie przypadkowi przechodnie, którzy zachowali czujność i szybko zareagowali, nie trudno o wypadek z rusztowania i nieszczęście.

W niedzielę jeden z naszych Czytelników był świadkiem bardzo niebezpiecznej zabawy dzieci na budowie kompleksu handlowego Stop.shop przy ulicy Kołłątaja. Kilkoro dzieci dosłownie biegało po rusztowaniach.

– Upadek z takiej wysokości grozi przecież kalectwem. Gdzie byli rodzice tych dzieciaków, gdzie ochrona obiektu, jak te maluchy weszły na teren zamkniętej budowy? – pyta Czytelnik.

Tym razem zareagowali przechodnie krzycząc na biegające dzieci. Apelujemy jednak do inwestora o właściwe zabezpieczenie budowy przed możliwością wejścia postronnych osób, a rodziców upominamy, że za brak należytej opieki grozi surowa kara.

1 Komentarz

  1. do rodzic temu

    9 listopada 2015 na 10:15

    To ty jako rodzic odpowiadasz za swoją pociechę.

    • Anonim temu

      9 listopada 2015 na 13:02

      Obie strony sa tutaj winne. Gdzie rodzice i gdzie właściciel obiektu?

  2. Rodzic temu

    8 listopada 2015 na 21:13

    Czy tam nie powinno być ochroniarza, który pilnuje tego całego obiektu?

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Najczęściej czytane

Exit mobile version