W ostatnich dniach na Terminalu Promowym w Świnoujściu czteronożny funkcjonariusz Służby Celnej „wyniuchał” przemyt niemalże 700 tysięcy sztuk papierosów o wartości ponad 400 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze z grupy mobilnej zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy udający się promem do Skandynawii. Kierujący pojazdem, obywatel polski, zadeklarował, iż przewozi podsypkę pod papę. Towar ten stosuje się do renowacji i konserwacji pokryć dachowych; tworzy warstwę zabezpieczającą przed promieniowaniem UV i uszkodzeniami mechanicznymi.
Tym razem definicja „warstwy zabezpieczającej” nabrała nowego znaczenia, szczegółowa kontrola wykazała, że za pierwszymi rzędami podsypki, w takich samych opakowaniach znajdują się papierosy bez znaków akcyzy. Taki sposób maskowania przemycanego towaru nazywamy „zastawką”. Celnicy w Świnoujściu mają na niego jednak znakomity sposób – nazywa się „Silka” i jest labradorem szkolonym do wykrywania wyrobów tytoniowych.
Ogółem zatrzymano 680 tysięcy sztuk papierosów, wycenionych na ponad 400 tysięcy złotych, a uszczuplenia z tytułu niezapłaconych podatków obliczono na kwotę przekraczającą 725 tysięcy złotych.
Anonim temu
7 listopada 2015 na 16:39
jak tyle papierosów, to dziwne żeby nie wyczuł….
Anonim temu
7 listopada 2015 na 16:10
a jaka marka papierosów?
Obiektywny temu
6 listopada 2015 na 14:19
Zwierzeta to nasi najlepsi przyjaciele. Pamiętajmy o tym 😉
Anonim temu
6 listopada 2015 na 14:02
nagrodzić teraz psiaka dobra szyneczką