Od 10 lat w Świnoujściu organizowane są zawody w puszczania latawców. W tę niedzielę nie było inaczej. Na niebie poszybowało blisko 160 latawców. Małych i tych dużych, w kształcie zwierząt i te z kolorowymi ogonami, kupione i te robione własnoręcznie. Najmłodszy uczestnik nie miał roku. Swój latawiec miała nawet ekipa Telewizji Polskiej.
Już wiemy, że za rok impreza będzie polsko-niemiecka. Chcemy także, aby w jednej ze szkół powstało kółko modelarskie na którym będzie się uczyć dzieci projektować i budować latawce, tak aby w przyszłym roku było więcej tych robionych samodzielnie – mówi Paweł Sujka, organizator.
Na niebie w tym roku było niestety więcej latawców kupnych. Choć kolorowe i bardzo ładne, to niestety nie rozwija w dzieciach umiejętności konstruktorskich. Naszemu reporterowi udało się dostrzec jeden z nielicznych latawców robionych własnoręcznie.
Bardzo szybko zbudowaliśmy nasz latawiec. Niestety pierwsza produkcja poszła do kosza, bo nie chciał latać, lecz ten ładnie szybuje. Najwięcej czasu zajęło tworzenie ogona. Tym zajęła się Wiktoria – mówi Jarosław Guzik.
Dzieci 4-6 lat:
1 miejsce -Szymon Pastuszka Przedszkole Nr 1 w Świnoujściu;
2 miejsce -Zuzanna Chyła Przedszkole Nr.10 w Świnoujściu ;
3 miejsce Letycja Reich Przedszkole Nr.3 w Świnoujściu , Marcel Jakubowski miasto Polkowice
Dzieci klas 1-3 SZKÓŁ PODSTAWOWYCH
1 miejsce Olek Tas SP Nr 6 ;
2 miejsce Amelia Sawicka SP Nr 1, Marek Kuśnierek SP Nr 1 ,