Ma 8 metrów długości i waży kilkadziesiąt ton! Przez ostatnie miesiące przeszło pod nim tysiące osób … i nikt nie zdawał sobie sprawy z jego istnienia! W Podziemnym Mieście doszło do kolejnego, sensacyjnego okrycia! A pasjonaci zapowiadają, że to nie ostatnie tego typu okrycie tej jesieni!
Do tego sensacyjnego odkrycia doszło przez przypadek. Kilka dni temu, podczas prac porządkowych w dwukondygnacyjnym schronie jeden z pasjonatów historii postanowił odkurzyć z pajęczyn strop bunkra. A że zrobił to zbyt intensywnie na jego głowę w pewnym momencie zwalił się jego potężnych fragment! – Na szczęście było to tylko kilka spróchniałych desek, które obrzucono cienką warstwą zaprawy. – opowiada Dariusz Krzywda. – W suficie powstał w ten sposób otwór wielkości około 20cm na 20 cm nad którym odkryła się czarna .. czeluść!
Już po chwili, przy pomocy drabiny głowa jednego z odkrywców tkwiła w niewielkim otworze w stropie. I podziwiała wielki, długi na 8metrów, wysoki na prawie półtorej metra pancerz z system dwóch potężnych kopuł! Odkrywcy – mimo młodego wieku -zesztywnieli! Okazało się, że tuż po wojnie pancerz „zamaskowano” podwieszonym sufitem! A od zewnątrz zalano potężną betonowa plombą – by najprawdopodobniej wzmocnić odporność stropu.
Unikat!
Odkryty przed przypadek pancerz to prawdziwy unikat. Konstrukcja składa się z dwóch potężnych kopuł wykonanych z pancernej stali- całość waży kilkadziesiąt ton! Każda z kopuł wyposażona jest w szereg otworów obserwacyjnych zamykanych potężnymi zasuwami. W stropach kopuł pierwotnie zamocowane były peryskopy, przez które można było obserwować Zatokę Pomorską.
W Europie zachował się tylko kilka takich konstrukcji. Świnoujskie kopuł są pierwszymi jakie zamontowano- warto przypomnieć, że schron w którym je wbetonowano jest pierwszym, eksperymentalnym tego typu obiektem wybudowanym przez Niemców przed II wojną światową.
– Gapy z nas!- mówi Darek Krzywda.- O tym, że w schronie były kiedyś pancerze wiedzieliśmy. Wykonaliśmy nawet od zewnątrz odkrywki, odkopując dach schronu w kilku miejscach, ale betonowe czapy nas zniechęciły i utwierdziły w przekonaniu , że pancerze zostały wycięte. Okazało się, że na szczęście to nie prawda. Pancerz od dwóch dni jest konserwowany- za kilka dni będzie można go zobaczyć w całej okazałości, a do przyszłego roku odtworzymy jego wyposażenie i specjalny dolny podest.
Wino, radiostacje i … tajemniczy tunel
Potężny pancerz to nie jedyna tajemnica jak została odkryta na terenie Podziemnego Miasta. W niedostępnych przez wiele lat podziemiach pasjonaci znaleźli stare wino, niemieckie radiostacje, a nawet mundury i dokumenty! Największe odkrycie jest jednak przed nami!
– W przyszłym tygodniu wznowimy próbę przebicia do kolejnego, niedostępnego od czasów II wojny światowej pomieszczenia. – mówi Dariusz Krzywda.- Za betonową plombą powinno znajdować się pomieszczenie o wielkości kilkudziesięciu metrów. Nie ukrywa, że liczymy na ciekawe znaleziska. Warto przypomnieć, że na terenie kompleksu sowieci w 1945 roku znaleźli część archiwum Bismarcka, a Świnoujście w ostatnich dniach wojny było wielkim portem ewakuacyjnym, przez który przewinęło się wiele bezcennych ładunków. Według Awenira Owsianowa, z królewieckiego komitetu poszukiwań Bursztynowej Komnaty Świnoujście znajduje się w jednym z najbardziej prawdopodobnych miejsc ukrycia tego cennego artefaktu- zaraz po Królewcu, Dzikowie i Sambi.
– Awenir nie zdążył sprawdzić „świnoujskiego” wątku. Warto go zweryfikować- tym bardziej, że posiadamy kilka fotokopii dokumentów o tajemniczych transportach w 1945 roku prowadzących przez nasze miasto.- dodaje Piotr Piwowarczyk.
Podziemne Miasto.. czyli Bateria Vineta
Podziemne Miasto to kompleks żelbetonowych schronów, które tuż przed II wojną światową wybudowali Niemcy- by przy pomocy potężnych armat zamocowanych na stropach żelbetonowych bunkrów bronić dostępu do bazy Kriegsmarine w Świnoujściu. Tuż po wojnie kompleks zagospodarowała na swoje cele polska armia, która w bunkrach umieściła jedno z najważniejszych stanowisk dowodzenia polskiej armii. W 2014 roku, dzięki wielu instytucjom i pasjonatom z Fortu Gerharda udało się ten ciekawy zabytek techniki przekształcić w filie muzeum, która prezentuje okres Zimnej Wojny.
Od 2014 roku Mecenasem obiektu jest Polskie LNG.
Powiązane tematy:
1 Komentarz
odyseusz temu
2 października 2015 na 21:37
od pana Kolmoff z ulicy Mazowiecka …kiedys słyszałem że komnata moze byc schowana w tych tunelach pod góra Golm…wejscie jest zasypane.
do podziemnego miasta powinno przyjeżdżać całe województwo… mało tego, wycieczki szkolne powinny się tutaj pchać jak do Kopernika w Warszawie. Większa reklama potrzebna !!!
Podziemne miasto to bardzo fajna, elegancka, oryginalna i ciekawa atrakcja. Miasto powinno finansować tego typu obiekt. Pracowników, wszelkie środki potrzebne do odgrywania… Jak i samą reklamę !!! 😉
odyseusz temu
2 października 2015 na 21:37
od pana Kolmoff z ulicy Mazowiecka …kiedys słyszałem że komnata moze byc schowana w tych tunelach pod góra Golm…wejscie jest zasypane.
Anonim temu
2 października 2015 na 13:55
kto tam wgl chodzi? Szkoda czasu
Anonim temu
2 października 2015 na 13:26
Gratulację i pozdrawiam 😉
danka temu
2 października 2015 na 12:08
byłam już tam dwa razy i chętnie pójdę po raz 3!!! 🙂
polecam wszystkim, a szczególnie dzieciakom
Anonim temu
2 października 2015 na 11:26
do podziemnego miasta powinno przyjeżdżać całe województwo… mało tego, wycieczki szkolne powinny się tutaj pchać jak do Kopernika w Warszawie. Większa reklama potrzebna !!!
Anonim temu
2 października 2015 na 13:59
a szkoły tam nie jadą?
Anonim temu
2 października 2015 na 16:20
oczywiście, żę szkoły tam są. Szkoły tam jeżdżą.
Anonim temu
2 października 2015 na 11:20
Znakomite odkrycie. Pozdrawiam wszystkich pracujących w podziemnym mieście 😉
Anonim temu
2 października 2015 na 14:15
przecież to zwykłe odkrycie. Jakie znakomite?
Anonim temu
2 października 2015 na 11:14
Podziemne miasto to bardzo fajna, elegancka, oryginalna i ciekawa atrakcja. Miasto powinno finansować tego typu obiekt. Pracowników, wszelkie środki potrzebne do odgrywania… Jak i samą reklamę !!! 😉
Mil temu
2 października 2015 na 09:38
Rewelacja! Jesteście największą atrakcją Pomorza.
Anonim temu
2 października 2015 na 14:11
Największą? nie powiedziałbym